Gdzie się podziała piękna, opalona cera, którą mogłyśmy oglądać w lustrze tuż po powrocie z wakacji? Dlaczego teraz jest sucha, matowa i zaczerwieniona? Tak właśnie działa na nią zimowa aura. W tym okresie nasza skóra jest narażona na utratę wody oraz zaczerwienienie. Co zrobić aby odzyskać jej zdrowy wygląd?
Czas tylko dla skóry
Codzienna pielęgnacja skóry kremami nawilżającymi powoduje pobudzenie komórek do autoregeneracji. – Należy wzmacniać naturalną barierę lipidową naskórka, gdyż im jest ona mocniejsza, tym mniej wody „ucieka” z wewnętrznych warstw skóry – twierdzi prof. Nichollas Perricone autor książki „ 7 sekretów piękna, zdrowia i długowieczność”.
Aby nawilżenie było odpowiednio wysokie i utrzymywało się przez dłuższy czas, warto stosować kremy, które zawierają emolienty – substancje tworzące na skórze tłuszczowy film, który powstaje po aplikacji kosmetyku. Ogranicza on parowanie wody z naskórka, co stanowi dodatkową barierę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi. Tym sposobem skóra lepiej radzi sobie z huśtawką temperatury.
Kondycja psychiczna
Stan naszej skóry jest często odbiciem stanu naszego umysłu. Negatywne samopoczucie spowodowane przede wszystkim brakiem odpowiedniej ilości naturalnego światła sprawia, że nasza cera traci blask, a zmęczenie jest bardziej widoczne. Warto więc zadbać o dobry nastrój. Poświęćmy więcej czasu na odpoczynek i relaks.
Cera muśnięta słońcem
Zimą nie musimy od razu rezygnować z pięknego kolorytu naszej cery. I to nie solarium pozwala zachować nam świeży wygląd. Jeśli chcemy utrzymać skórę w zdrowiu i dobrej kondycji zdecydujmy się na stosowanie kremów brązujących. Sprawią one, że nasza skóra będzie wyglądała na naturalnie opaloną. Produkty brązujące nie działają przy tym inwazyjnie na jej głębsze warstwy. Dodatkowym plusem takich kremów jest fakt, że nie mają one tak intensywnego zapachu jak samoopalacze i nie nadają skórze żółtego odcienia.