Od jakiegoś czasu badam rynek szczoteczek do twarzy. Przerobiłam ich już naprawdę wiele – od tych klasycznych, po elektryczne, aż trafiłam na cud techniki – szczoteczkę soniczną firmy Foreo.
Co to jest i czym się różni od pozostałych szczoteczek do twarzy? Zacznijmy od jej wyglądu.
Jest to silikonowa szczoteczka idealnie dopasowująca się do dłoni. Jej kolor oznacza przyporządkowanie do rodzaju skóry. Różowa (na zdjęciu) nadaje się idealnie dla skóry wrażliwej i normalnej, biała zaprojektowana jest dla właścicielek cer wyjątkowo wrażliwych i podatnych na uszkodzenia, a niebieska wersja Luny idealnie sprawdzi się przy cerach mieszanych.
Na spodzie naszego gadżetu znajduje się lampka, która informuje nas o włączeniu urządzenia. Z natury jednak nie trwa to długo, ponieważ Luna wyłącza się automatycznie po 3. minutach. Dzięki tej funkcji wymaga ona ładowania tylko raz na pół roku, co niewątpliwie wywyższa ją wśród swoich elektrycznych koleżanek, które potrzebują ładowania co parę dni.
Szczoteczka posiada mięciutkie włoski, które drgają podczas czyszczenia twarzy, przez co nieinwazyjnie ścierają martwy naskórek, pozostawiając twarz gładką i elastyczną.
Proces czyszczenia trwa minutę, a Luna sama prowadzi nas przez różne partie twarzy – drży i mruga za każdym razem, kiedy mamy zmienić obszar oczyszczania. Po minucie obracamy naszą szczoteczkę i przystępujemy do masażu mającego na celu spowolnienie starzenia się naszej skóry; Luna ponownie prowadzi nas przez kolejną minutę, a my w tym czasie masujemy sobie tzw. miejsca botoksowe (pomiędzy brwiami, okolice oczu oraz zagłębienia przy ustach).
Dzięki małym rozmiarom i brakowi konieczności częstego ładowania, gadżet ten jest idealny w czasie podróży. Spokojnie również możemy używać jej pod prysznicem, ponieważ jest ona całkowicie wodoodporna.
Prócz klasycznej Luny występują dwie inne wersje – Mini oraz For Men. Ta pierwsza, przeznaczona jest dla nastolatków – jest mniejsza, w żywych kolorach, głęboko lecz w delikatny sposób oczyszcza młodą skórę. Jednak nie tylko młodzież może jej używać – szczoteczka nie posiada funkcji spowalniającej starzenie, przez co jest tańsza od klasycznej Luny, dlatego też jeśli uważasz, że nie potrzebujesz tego programu, warto skusić się na Lunę Mini. Dzięki 3 – fazowej koncepcji, nada się dla każdego rodzaju skóry. Czarna wersja dla mężczyzn jest stworzona do używania przed goleniem, by przygotować i oczyścić skórę, skutkiem czego jest zmniejszenie podrażnienia cery.
Urządzenie jest dość drogie, jednak jeżeli chcecie dostarczyć swojej skórze odrobinę luksusu, gorąco polecam. Użytkowanie Luny to mój poranny i wieczorny rytuał, dzięki czemu skóra jest promienna i cudownie gładka, a po kilkutygodniowych testach szczoteczki stan mojej cery znacznie się poprawił.
Szukaj Luny wyłącznie w perfumeriach Douglas.
