twarzy TAMARY LEMPICKIEJ

Wiele twarzy TAMARY LEMPICKIEJ w Kosciuszko Projects w Nowym Jorku – wyjątkowa wystawa!

Wiele twarzy TAMARY LEMPICKIEJ (1898-1980) w Kosciuszko Projects w Nowym Jorku

wystawa otwarta do 1 listopada 2019 r.

Kosciuszko Projects to nowe przedsięwzięcie kulturalne Fundacji Kościuszkowskiej, którego celem jest prezentowanie twórczości uznanych polskich artystek i artystów w Nowym Jorku. Pierwsza wystawa The Many Faces of Tamara de Lempicka (1898-1980) / Oblicza Tamary Łempickiej (1898-1980) obejmuje kilkanaście prac z różnych okresów twórczości tej prawdopodobnie najbardziej znanej polskiej artystki na świecie. W Nowym Jorku po raz pierwszy od niemal sześćdziesięciu lat obejrzeć można także pamiątki po Tamarze Łempickiej oraz związane z nią archiwalia. Kameralna wystawa daje wgląd w „fenomen Łempickiej”, który trwa od czasu, gdy jej twórczość poddana została w 1972 roku krytycznemu przewartościowaniu na wystawie w Galerii Luksemburskiej w Paryżu. Pokaz stawia również pytanie o aktualność jej sztuki dzisiaj.

Znana w świecie jako „diva art déco” i „królowa nowoczesności” Tamara Łempicka zasłynęła świetlistymi aktami oraz portretami ludzi majętnych i pięknych. Jako malarka figuratywna działająca w czasie, gdy awangarda dekonstruowała formę dzieła sztuki, Łempicka posługiwała się precyzyjną kreską i wykazywała biegłość techniczną wzorowaną na mistrzach niderlandzkiego i włoskiego renesansu. Natchniona paryską nowoczesnością „ryczących lat dwudziestych” artystka łączyła te klasyczne odniesienia z estetyką typową dla grafiki, fotografii i kina. Oprócz tego, wśród jej późniejszych dzieł, także pokazanych na wystawie, znajdują się mniej znane portrety z lat czterdziestych i pięćdziesiątych, które dają pełniejszy obraz jej twórczości.

Prace zaprezentowane w pierwszej odsłonie Kosciuszko Projects miały dla Łempickiej szczególne znaczenie osobiste, podobnie jak obecne na wystawie cenne pamiątki, które przetrwały okres rewolucji, dwie wojny i siedem przeprowadzek między kolejnymi domami artystki w Warszawie, Petersburgu, Paryżu, Hollywood, Nowym Jorku, Houston, i wreszcie w Cuernavace. Odsłaniają one tajemnicę jej osobowości. Wykonane przez sławnych fotografów zdjęcia artystki i jej luksusowych apartamentów w Paryżu i Nowym Jorku pokazują sposób, w jaki budowała wśród kolekcjonerów status gwiazdy.

Tamara Łempicka to jedna z pierwszych szeroko znanych kobiet-artystek, a jej język artystyczny i niezależność stanowią źródło inspiracji dla współczesnych pokoleń, które (na nowo) odkrywają jej twórczość w erze mediów społecznościowych, zwłaszcza Instagrama. Choć jej rola w przecieraniu szlaku, którym podążyły w XX wieku inne artystki wydaje się być dzisiaj zapomniana, wciąż zasługuje na uznanie i uwagę.

Echa i interpretacje jej twórczości, a także wspólne inspiracje odnaleźć można w pracach artystek młodszego pokolenia, takich jak sensacja Instagrama – urodzona w Pakistanie i działająca w Toronto Maria Qamar aka @hatecopy, prezentowana niedawno w nowojorskiej Richard Taittinger Gallery, czy też w zmysłowych i równie krzykliwych projektach fotograficznych mieszkającej w Nowym Jorku polskiej fotografki Anny Izabeli Blody, aktywnej na Instagramie jako @annabloda. Innym urodzonym w Polsce i znanym na świecie artystą, którego łączy w tym względzie podobieństwo z Łempicką jest Piotr Uklański. Namalował on w tym roku jej portret pokazywany obecnie w nowojorskiej galerii Luxembourg & Dayan. To zbieżność wyjątkowa i znacząca: niesławny „Bad Boy” i niepoprawna „Bad Girl” polskiej sztuki – specjaliści w swoim fachu i mistrzowie zawłaszczenia – spotykają się w XXI wieku na krótką chwilę na Upper East Side, w pobliżu domu przy East 57th Street, w którym Łempicka mieszkała między 1942 i 1962 rokiem. Artystka bez wątpienia nadal dostarcza innym twórcom zarówno świadomej, jak i nieświadomej inspiracji.

Wystawa otwiera przed nowym pokoleniem kuratorów, artystów i badaczy możliwość odkrywania i wniknięcia w głębię twórczości Łempickiej z czasów, gdy zmagała się z muzami i zmieniającymi się czasami. W jej pracach dostrzec można silne związki ze współczesną kulturą wizualną, w której wygląd liczy się jak nigdy wcześniej, i którą artystka potrafiła tak dobrze uwidocznić. Także jej kampowe oblicze, pełen przepychu kicz oraz queerowy aspekt jej prac pobrzmiewają wyraźnie w wizerunkach ikon popkultury naszych czasów, od Madonny do Lady Gagi, a także w twórczości rzeszy projektantów mody, co podkreśla jej wizjonerstwo i przenikliwość jako artystki. Łempicka bez wątpienia była i jest influencerką.

Artystka była postacią niezwykle złożoną i wielowymiarową – kobietą wyraźnie wyprzedzającą swoje czasy, podobnie jak żyjące w tej samej epoce Polki z pochodzenia: gwiazda niemego kina Pola Negri i potentatka branży kosmetycznej Helena Rubinstein. Była niepokorną, niezależną i silną kobietą żyjącą w otwartym związku małżeńskim. Głodna sukcesu, ambitna, pracowita i wytrwała, prawdziwy żywioł; eksperymentująca ze swoją seksualnością hedonistka, którą nie sposób było zawstydzić. Feministka, prawdziwa kosmopolitka i pół-Żydówka, o czym jednak nie mówiła głośno. Osoba o otwartym umyśle, z pewnością egocentryczna i samolubna, ale jednocześnie pełna rodzinnych uczuć i współczucia; obdarzona silnym ego i animuszem potrzebnym, by tak doskonale poradzić sobie w zdominowanym przez mężczyzn świecie sztuki.

Twórczość Łempickiej zasługuje dzisiaj na świeże spojrzenie, nową perspektywę i ujęcie wolne od uprzedzeń dawnych czasów. Gdyby przyszła na świat w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych, z pewnością byłaby już królową Instagrama. Bez wątpienia należy jej się miejsce w dyskursie artystycznym, a jej pozycja w historii sztuki wymaga rewizji. Miejmy nadzieję, że nowojorska wystawa stanie się pierwszym krokiem w tym kierunku, przynajmniej tu w Stanach Zjednoczonych, gdzie jej twórczość nie doczekała się dotąd szerokiej prezentacji. Czekajmy więc i obserwujmy jak sztuka Tamary Łempickiej – nie tylko z jej najbardziej cenionego, art-décowskiego okresu – pojawiać się zacznie na zbiorowych wystawach twórczości wielu pokoleń kobiet-artystek, których dzieło poddawane jest powolnemu, lecz systematycznemu przewartościowaniu, i które odzyskują należne im miejsce w kanonie.

Bartek Remisko, Dyrektor Artystyczny Kosciuszko Projects Nowy Jork, październik 2019, tekst kuratorski

Więcej informacji: https://www.thekf.org/kf/events/UE/many-faces-of-tamara-de-lempicka/

zdjęcia z wystawy, autor: Luc Kordas

Scroll to Top
Scroll to Top