W piątkowy wieczór w kultowym klubie Collection na Brompton Rd w Londynie wydawnictwo Random House zorganizowało wieczór jednego bohatera – Salmana Rushdiego.
Okazja była wyjątkowa – wydanie autobiografii pisarza pt. Joseph Anton. Premiera we wtorek 18 września.
Książka ukaże się jednocześnie w 21 krajach na całym świecie (w tym także w wersji polskiej), a tytuł mówi najwięcej o jej zawartości.
Kiedy ajatollah Chomejni wydał wyrok śmierci na pisarza, policja poprosiła go o wybranie nowego nazwiska… Pomyślał wtedy o swoich dwóch ulubionych pisarzach – Conradzie i Czechowie i stąd Joseph Anton.
O tym własnie jest ta książka – o życiu człowieka w ukryciu, o życiu człowieka wyklętego, przez lata zagrożonego śmiercią, przeżywającego strach i lęk, także o rodzinę, a jednocześnie cały czas tworzącego wspaniałą literaturę.
W spotkaniu wzięło udział ponad 200 osób – wydawców z całego świata, redaktorów, tłumaczy, dziennikarzy i przyjaciół pisarza. To właśnie o przyjaciołach, którzy pomogli mu przeżyć ten najtrudniejszy okres, mówił ze wzruszeniem pisarz. O tych, którzy dawali mu szansę na wydawanie ksiażek (nawet wtedy, gdy zagrożeni byli z tego powodu śmiercią czy kalectwem) i na udział – choć specyficzny – w normalnym życiu kulturalnym i wymianie intelektualnej.
Mówił o ukradkowych spotkaniach pod ochroną policji i podkreślał, że dzięki przyjaciołom – wydawcom, redaktorom, innym pisarzom i ich dyskrecji – nie doszło nigdy do zdekonspirowania tych spotkań.
Pisarz jak zwykle sypał dowcipami, nawet mówiąc o tych ciężkich chwilach, a sala reagowala wybuchami śmiechu i oklaskami… Podkreślał jak ważna dla niego jest publikacja wspomnień – pozwala mu w jakiś sposób podsumować i zamknąć ten najtrudniejszy okres jego życia. Mówił też o swoich planach twórczych.
PRZYPOMINAMY – premiera JOSEPHA ANTONA – 18 września – zapraszamy do księgarń!