W poszukiwaniu siebie – recenzja

„Stacja kolejowa w Delhi to morze ludzi, czekających długie godziny na swój pociąg. Rozłożeni z całym swoim dobytkiem na podłodze spędzają godziny na spokojnym oczekiwaniu. Stacja jest jak brzęczący ul wypełniony rozmowami tysięcy ludzi. Jedzą, konwersują, obserwują, śpią i czekają.” Spokojnie, jak gdyby nigdy nic. Skutecznie powstrzymują się od przekleństw, wrzasków i kłótni tak typowych dla kultur zachodnich. Sytuacja, w której się znajdują nie budzi ich zdziwienia, nie jest powodem do protestu, przecież pociąg przyjedzie, za godzinę lub dwie, może jutro. Tymczasem życie toczy się dalej.

Podobna rzeczywistość otacza bohaterkę powieści „W poszukiwaniu siebie”. Majka to kobieta jaką spotykamy codziennie w bibliotece czy metrze. Nie wyróżnia się z tłumu, nie przyciąga wzroku, nie skupia na sobie uwagi w stopniu większym niż inne. Jej problemy nie budzą w nas współczucia, ot, kolejna historia o złamanym sercu, niewiernym mężczyźnie i głębokiej wierze w szczęśliwe zakończenie. Chętnie korzysta z rad najlepszej przyjaciółki, Andżeli, która swoim słynnym „panta rhei” sprowadza ją na ziemię uświadamiając, że przeciwności losu, z którymi się zmierza nie są nawet początkiem końca świata.

Jest jednak wyjątkowa, nie godzi się na zamknięcie w nieuświadomionym więzieniu, codzienną pobudkę o siódmej, szybki brunch, krótką przerwę na kawę czy papierosa, który bez wątpienia przyniesie więcej szkody niż pożytku. Nie chce biec na autobus, robić zakupów w osiedlowym warzywniaku i nerwowo przerzucać stron książki kucharskiej przygotowując obiad dla ukochanego, który tak naprawdę już dawno przestał ją zauważać.

Wyrusza w podróż, która zmienia jej życie. Decyduje się na podjęcie walki, w której wygraną jest jej własne szczęście. Indie, tak odmienne od świata, do którego jeszcze niedawno należała otwierają przed Majką nowe horyzonty, pozwalają spojrzeć na siebie z dystansu, ocenić sukcesy i porażki jakich doświadczyła. Tu nikt się nie spieszy, nie przeklina spóźnionego autobusu. Ludzie cieszą się życiem czerpiąc z niego więcej niż możemy sobie wyobrazić. I taka też staje się bohaterka.

Nie bez znaczenia jest jej podobieństwo do autorki książki. Ula Molęda, nauczycielka, terapeutka i podróżniczka nie ukrywa swojej fascynacji kulturą Indii. Podobnie jak mieszkańcy subkontynentu indyjskiego kocha poznawać świat. Jej pozytywna energia, którą dzieli się z czytelnikami „W poszukiwaniu siebie” zaraża, skłania do podejmowania odważnych decyzji, zmiany życia. Uświadamia nam jak istotne jest odnalezienia własnej drogi, osiągnięcie wewnętrznej harmonii, spokoju i, co najważniejsze, zgoda z samym sobą, bycie szczęśliwym. „Wypełnianie życia tym, co jest w nas najlepsze”.

Autorka: Monika Wojciechowska

Książka do nabycia na stronie Wydawnictwa
Zobacz również: o książce i jej autorce w serwisie ModaiJa
Pobierz fragment powieści w_poszukiwaniu_siebie_fragment

Scroll to Top
Scroll to Top