Kapelusz z szerokim rondem, kowbojki czy wariacje na temat stylu gentlemana to nieodłączne atrybuty miłośniczek mody. Inspiracja Dzikim Zachodem nabiera jednak rumieńców. Eklektyzm i przepych, w połączeniu z minimalizmem, gwarantują niezły Meksyk, nie tylko na wybiegach.
Indiańskie pióra i azteckie desenie czy jeździeckie modele obuwia? Nie ma potrzeby wybierać. Można je sprawnie połączyć. Fascynacja Dzikim Zachodem znajduje swoje odzwierciedlenie także w wykorzystywanej palecie barw. Popularne są ubrania i buty w kolorach ziemi, takich jak beż, ochra czy brąz. Niezmiernie modne są też buty na szerokim obcasie, frędzle i akcenty zwierzęce. Wszystkie te trendy inspirują również projektantów marki Lesta.
Sznurowane
Niewątpliwie największym hitem tej zimy jest futro. Występuje zarówno jako integralny element stylizacji, jak i efektowny dodatek. Może też przybrać formę kontrastującego wykończenia botków, które najmodniejszą w tym sezonie wysokość za kostkę, łączą z biegnącym przez całą długość cholewy sznurowaniem. Ozdobne nity dodadzą oryginalnego, nieco surowego uroku. Niewysoki obcas, sprawi, że botki będą nie tylko eleganckie, ale także stabilne i wygodne. Nie obędzie się też bez niezwykle popularnej krepowej podeszwy.
Jeździeckie
Doskonałym uzupełnieniem stylizacji a’la Dziki Zachód są także sztyblety. Koniecznie wykonane ze skóry o delikatnym odcieniu camel. Prosty fason i płaska podeszwa nadają surowego charakteru, podobnie jak klasyczna, gumowa wstawka w nieco ciemniejszym kolorze. Co ciekawe buty te wyglądają podobnie zarówno w kobiecej, jak i męskiej odsłonie.
Minimalistyczne
Nie brakuje też jednak propozycji dla miłośniczek modowego minimalizmu. Wśród nich można wyliczyć chociażby przykład prostych botków w klasycznym, brązowym kolorze. Najpopularniejsze modele mają solidny, słupkowy obcas i osadzone są na krepowej podeszwie. Aby nadać stylizacji bardziej kobiecy charakter, warto sięgnąć po rozwiązania zwężające się ku przodowi. Dodatkową elegancję zapewni wykorzystanie nabłyszczanej woskiem skóry.