Urlop to czas, w którym chcemy uciec od monotonni codziennego życia, od pracy i obowiązków. Aby utrzymać formę, nie możemy jednak zapominać o kilku ważnych zasadach, mogących ocalić efekty naszej wielotygodniowej diety i katorżniczych ćwiczeń.
Uwaga bufet!
Stoły szwedzkie, oferowane przez hotele w egzotycznych kurortach, są rajem dla amatorów lokalnej kuchni, ale i niebezpieczeństwem dla zdrowej diety. Widząc przed sobą różnorodne, smakowite specjały, trudno niekiedy zachować odpowiednie proporcje i nakładać na talerz tyle, ile rzeczywiście potrzebujemy. Dlatego przede wszystkim zwracaj uwagę na to, z czego zostały zrobione poszczególne dania i nie obieraj sobie za punkt honoru wypróbowanie ich wszystkich już w pierwszym dniu pobytu.
Pij dużo wody
Ta rada jest ważna z dwóch powodów. Po pierwsze, woda nawadnia i oczyszcza organizm. Po drugie, bardzo często wydaje nam się, że jesteśmy głodni, podczas gdy tak naprawdę jesteśmy spragnieni! Podczas urlopu staraj się zatem pić więcej wody, niż na co dzień. Szczególnie, jeśli nie odmawiasz sobie lokalnych napoi alkoholowych – zredukujesz ich ilość w organizmie i zapobiegniesz nieprzyjemnym dolegliwościom „dnia następnego”.
Nie zapominaj o aktywności
Ponieważ urlop jest tylko raz w roku, a gorące plaże i chłodne baseny szczególnie rozleniwiają, rzadko kiedy mamy ochotę poświęcać ten wolny czas na regularny fitness, czy siłownię. Pamiętaj jednak, że jest mnóstwo aktywnych czynności, które możesz robić i czerpać z nich przyjemność. Zagraj zatem w plażową siatkówkę, oddaj się wodnym szaleństwom, a wieczorem spalaj kalorie na dyskotece. Badania wykazują, że nawet krótki, ale intensywny ruch każdego dnia, ma zbawienny wpływ na nasz organizm i kondycję.
Przekąskom powiedz NIE!
Poza zapasową butelką wody, miej przy sobie owoce, które powstrzymają cię przed zamawianiem niezdrowych przekąsek. Pamiętaj, że 100 gramów frytek to ponad 200 kalorii. Taka sama ilość chipsów zawiera ich aż 500! Jeśli zatem nie chcesz poświęcać czasu na ich spalanie, lepiej po prostu ich unikaj. Nie musisz za to całkowicie rezygnować z lodów! Jak udowodnili amerykańscy badacze, zawartość wapnia w lodach mlecznych nie tylko stanowi ważny składnik budowy kości, ale także zwiększa zdolność organizmu do spalania tłuszczu. Właściwości te zostaną zachowane o ile nie przekroczysz 200 kalorii w postaci deseru lodowego i nie będziesz już sięgać po inne podwieczorki.
Powodzenia!
Natalia Klimek