Ile z Was ma na swoim ciele białe plamki? Te, które pojawiają się pod pachami, czasem na nadgarstkach? Tak, jednym słowem ile z Was cierpi na bielactwo, zanik pigmentu w skórze?
Dobrze jest, kiedy ciapki są w takich miejscach, których normalnie nie eksponujecie – właśnie pachy, zgięcia pod kolanami. Zimą też jest ok. Skóra nie wystawiana na ekspozycję słoneczną blednie. Plamki ujednolicają się zresztą powierzchni ciała.
Ja niestety na bielactwo choruje od urodzenia. Latem moja twarz wygląda jak…..hm, twarz klauna? Ogromne ciapy wokół oczu i jedną równie dużą wokół ust. No…. Te upierdliwe plamiska lubią być usytuowane symetrycznie. Wyobrażacie sobie jak wyglądam, kiedy nieopatrznie wyjdę na słońce bez filtra 50 na twarzy? Ha, ha…tak, wiem. Zabawnie.
Kiedy zaczęła się akcja promocyjna kremu BB Eveline 6 w 1 marki Eveline Cosmetics wiedziałam tylko, że krem ten przywraca skórze gładkość i jędrność. Na ten aspekt ma wpływ oczywiście odżywcza formuła z bioHYALURON PLUS COMPLEX™, koktajlem witamin (A, C, E, F), kofeiną i proteinami jedwabiu.
Pewnego ranka witając się w lustrze z przyjacielem klaunem postanowiłam dać mu odrobinę luksusu, a mianowicie posmarować kremem BB (mnie się super kojarzy z przepiękną Brigitte Bardot). Jakież było moje zdumienie, kiedy kupka kremu wyciśnięta na dłoń była brązowa!
Pewnie myślicie jak mogłam zdecydować się nałożyć na twarz coś, czego tajemnej receptury wcześniej nie poznałam? No cóż, z moim roztrzepaniem wszystko jest możliwe. Kiedyś zdarzyło mi się przez pomyłkę zastosować męską piankę do golenia, do wydepilowania moich okolic baaaardzo intymnych. Przedsięwzięcie miało swoje efektowne zakończenie na izbie przyjęć. Nie wiedziałam, że skóra kobiety jest tak wrażliwa! Zwłaszcza skóra kobiecych zakamarków. Jednak faceci są gruboskórni.
Wracając do koloru kupki… Kupki kremu oczywiście! Teraz zerknęłam na info załączone do opakowania i znalazłam „wyrównuje koloryt skóry”. Pomyślałam noooo, zobaczymy!
I wiecie co? Nie zobaczyłam! Nie zobaczyłam przyjaciela klauna! Przynajmniej do wieczora. Krem jest super! Dla mnie idealny. Te moje spore odbarwienia zostały zniwelowane. Wiadomo, nie na stałe! Żaden kosmetyk nie jest w stanie pobudzić produkcji melaniny, ale BB doskonale tuszuje „łaciatość”.
Dla mnie najistotniejsze w całym tym 6 w 1 jest wyrównanie kolorytu cery. Poza tym krem pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości, intensywnie nawilża 48h, wygładza i rozświetla,redukuje oznaki zmęczenia i SPF 15 chroni przed UVA/UVB.
Dodatkowym atutem jest fakt, że kosmetyk ten (jak większość produkowanych przez EVELINE Cosmetics, o ile nie wszystkie!) nie był testowany na zwierzętach.
A jak ma się skóra? Krem stosuję od dziesięciu dni i muszę przyznać, że w dotyku jest bardzo miła, przyjemna i gładka. Producenci piszą, że krem daje efekt BABY FACE. Uhum, to prawda. Nie pamiętam już jaka była skóra mojego dziecka jako niemowlaka, ale teraz ma 6 lat i zarówno jego jak i moja buźka są jędrne jak brzoskwinki.
Mimo spoooooorej różnicy lat.
35+
