pisarka

Emilia Kubaszak: Moim zdaniem…

Emilia Kubaszak

Na wielką galę wybrałabym… coś, czego nigdy nie miałam okazji ani odwagi, by założyć. Długa, lejąca suknia z odkrytymi plecami spełnia te kryteria. Na co dzień noszę… eleganckie ubiory do pracy, wygodne ubrania po domu. Do każdej kreacji dołączam niewymuszony uśmiech. Słucham… siebie i innych. To podstawa dobrych relacji z otoczeniem. Czytam… dużo nie ograniczając się […]

Emilia Kubaszak: Moim zdaniem…

Na wielką galę wybrałabym… coś, czego nigdy nie miałam okazji ani odwagi, by założyć. Długa, lejąca suknia z odkrytymi plecami spełnia te kryteria. Na co dzień noszę… eleganckie ubiory do pracy, wygodne ubrania po domu. Do każdej kreacji dołączam niewymuszony uśmiech. Słucham… siebie i innych. To podstawa dobrych relacji z otoczeniem. Czytam… dużo nie ograniczając się

Agnieszka Pruska: Moim zdaniem…

Agnieszka Pruska

Na wielką galę wybrałabym kreację… Miałabym mały problem, bo ubieram się na sportowo i zawsze, gdy muszę „wyglądać” zaczynam od zakupów… Na co dzień noszę… Jeansy, koszule, sportowe buty. Słucham… Ludzi. A jeżeli chodzi o muzykę, to głównie metalu i rocka, ale i klasyczną nie pogardzę. Czytam… Nałogowo. Nie potrafię zasnąć bez czytania, podejrzewam, że

Agnieszka Pruska: Moim zdaniem…

Na wielką galę wybrałabym kreację… Miałabym mały problem, bo ubieram się na sportowo i zawsze, gdy muszę „wyglądać” zaczynam od zakupów… Na co dzień noszę… Jeansy, koszule, sportowe buty. Słucham… Ludzi. A jeżeli chodzi o muzykę, to głównie metalu i rocka, ale i klasyczną nie pogardzę. Czytam… Nałogowo. Nie potrafię zasnąć bez czytania, podejrzewam, że

Izabela Żukowska: Moim zdaniem…

Izabela Żukowska

Na wielką galę wybrałabym… wygodne buty, bo nic tak nie psuje zabawy, jak niewygodne obuwie. Na co dzień noszę… dżinsy. Słucham… muzyki zawodowo, więc muzyka, po którą sięgam, jest bardzo różnorodna, lubię tango, flamenco, uwielbiam Yasmin Levy i Mozarta. Czytam… zawsze kilka książek jednocześnie, teraz „Hotel Ritz. Życie, śmierć i zdrada w Paryżu” Tilar J.

Izabela Żukowska: Moim zdaniem…

Na wielką galę wybrałabym… wygodne buty, bo nic tak nie psuje zabawy, jak niewygodne obuwie. Na co dzień noszę… dżinsy. Słucham… muzyki zawodowo, więc muzyka, po którą sięgam, jest bardzo różnorodna, lubię tango, flamenco, uwielbiam Yasmin Levy i Mozarta. Czytam… zawsze kilka książek jednocześnie, teraz „Hotel Ritz. Życie, śmierć i zdrada w Paryżu” Tilar J.

Martyna Wojciechowska: chcę stworzyć komiks o takiej bohaterce jak ja

Martyna Wojciechowska

Martyna Wojciechowska szuka zdolnych rysowników do pracy przy komiksie, który będzie zachęcał do poznawania świata i uczył tolerancji dla innych kultur. Bohaterką publikacji będzie podróżniczka wzorowana na samej Martynie Wojciechowskiej. Martyna Wojciechowska zamieściła na swoim fanpage’u na Facebooku ogłoszenie, w którym proponuje współpracę rysownikom. Chce w ten sposób dać szansę zdolnym artystom, a jednocześnie zrealizować swój pomysł na komiks.

Martyna Wojciechowska: chcę stworzyć komiks o takiej bohaterce jak ja

Martyna Wojciechowska szuka zdolnych rysowników do pracy przy komiksie, który będzie zachęcał do poznawania świata i uczył tolerancji dla innych kultur. Bohaterką publikacji będzie podróżniczka wzorowana na samej Martynie Wojciechowskiej. Martyna Wojciechowska zamieściła na swoim fanpage’u na Facebooku ogłoszenie, w którym proponuje współpracę rysownikom. Chce w ten sposób dać szansę zdolnym artystom, a jednocześnie zrealizować swój pomysł na komiks.

Hanna Bakuła: Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby interesować się żoną piłkarza

Hanna Bakuła

Hanna Bakuła ostro krytykuje zjawisko wzrastającego zainteresowania żonami i dziewczynami polskich piłkarzy. Malarka uważa, że popularność m.in. Anny Lewandowskiej czy Sary Boruc przeminie, bo ludzie się nimi znudzą, tak jak znudzili się Dodą czy Michałem Wiśniewskim. – To nie jest zjawisko, to są lokalne pierdoły. Pojawiają się takie koślawe meteory, które z hukiem spadają za scenę i leżą jak nieużywane dekoracje.

Hanna Bakuła: Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby interesować się żoną piłkarza

Hanna Bakuła ostro krytykuje zjawisko wzrastającego zainteresowania żonami i dziewczynami polskich piłkarzy. Malarka uważa, że popularność m.in. Anny Lewandowskiej czy Sary Boruc przeminie, bo ludzie się nimi znudzą, tak jak znudzili się Dodą czy Michałem Wiśniewskim. – To nie jest zjawisko, to są lokalne pierdoły. Pojawiają się takie koślawe meteory, które z hukiem spadają za scenę i leżą jak nieużywane dekoracje.

Beata Pawlikowska ułożyła własną dietę cud. Nie je niczego, co zostało chemicznie przetworzone przez człowieka

Beata Pawlikowska

Nie da się schudnąć, jeżeli człowiek nie szanuje swojej duszy, umysłu i ciała – uważa Beata Pawlikowska. Podróżniczka próbowała różnych diet, aby zrzucić zbędne kilogramy, żadna nie przyniosła jednak efektów. W dodatku każda kolejna dieta cud pogłębiała jej złe samopoczucie. Dlatego dziennikarka opracowała własną dietę, polegającą na wyeliminowaniu z codziennego menu produktów wysokoprzetworzonych, np. mrożonek, warzyw z puszek, alkoholu i słodyczy.

Beata Pawlikowska ułożyła własną dietę cud. Nie je niczego, co zostało chemicznie przetworzone przez człowieka

Nie da się schudnąć, jeżeli człowiek nie szanuje swojej duszy, umysłu i ciała – uważa Beata Pawlikowska. Podróżniczka próbowała różnych diet, aby zrzucić zbędne kilogramy, żadna nie przyniosła jednak efektów. W dodatku każda kolejna dieta cud pogłębiała jej złe samopoczucie. Dlatego dziennikarka opracowała własną dietę, polegającą na wyeliminowaniu z codziennego menu produktów wysokoprzetworzonych, np. mrożonek, warzyw z puszek, alkoholu i słodyczy.

Scroll to Top
Scroll to Top