Lous to dwie dziewczyny, dwa charaktery, jeden cel i wspólna filozofia – użytkowe i potrzebne ubrania. Ta młoda,
warszawska marka powstała w wyniku spotkania dwóch skrajnych temperamentów. Estetyczny minimalizm, wygoda i precyzyjny krój to podstawa ich każdej kolekcji. Projektantki tworzą proste i użytkowe formy o krojach wyrozumiałych
dla kobiecych sylwetek. Wszystkie projekty są wykonane z naturalnych i najwyższej jakości tkanin. Ubrania marki Lous są dostępne na SHWRM.PL.
Skąd pomysł na markę i co było pierwszą rzeczą jaką zaprojektowałyście?
Pomysł na markę kiełkował w naszych głowach, ale w każdej trochę inaczej. Ren chciała szyć, być blisko odbiorcy. Ja chciałam stworzyć markę. Nie znałyśmy się. Wpadłyśmy na siebie z powodu jednej sukienki – naszej pierwszej. Czarna, prosta, z kieszeniami i dekoltem w kształcie litery V, podtrzymywanym przez miętowy pasek na karku. Ta sukienka jest w pewnym sensie odzwierciedleniem naszego myślenia, gdzie prostota i wygoda oznacza uświadomioną kobiecość.
Skąd czerpiecie inspiracje do nowych kolekcji?
Poznajemy się. Wymiana opinii, wrażeń i doświadczeń otwiera nam w głowach nowe przestrzenie. Bardzo się różnimy –
jak ogień i woda, ale zainteresowania mamy te same. Czystość i prostota formy w naszych kolekcjach ma swoje korzenie
w kulturze wschodu. Odrzucenie dekoracyjności, na rzecz uwypuklenia formy – tak jak w latach 50tych. Nasze myślenie
o ubraniach wynika z obserwacji świata architektury, fotografii i grafiki. Nowa kolekcja wynika z poprzedniej. W procesie
projektowania zazwyczaj powstaje mnóstwo pomysłów, na więcej niż jedną kolekcję. Dlatego niektóre pojawiają się
dopiero w następnych sezonach, i wokół nich tworzymy całość.
Kim jest kobieta Lous?
Na pewno jest świadoma własnej wartości, dynamiczna i dojrzała. Doskonale wie czego chce. Ceni prostotę, jakość i swój czas.
Co sądzicie polskim przemyśle modowym?
Nie nazwałybyśmy go przemysłem. To rynek w którym jest bardzo dużo do zrobienia, ale dzięki temu jest przestrzeń na
nowe, ciekawe inicjatywy. To dobry grunt dla młodych marek.
[nggallery id=4495]
[nggallery id=4496]