Strefa Kibica w Twoim domu

Piłkarska gorączka trwa. Jeszcze przez niespełna miesiąc będziemy śledzić zmagania gwiazd na futbolowych arenach. Szczęśliwcy wybiorą się na stadiony, inni do specjalnych Stref Kibica, wielu obejrzy turniej w gronie rodziny i przyjaciół i stworzy doskonałą atmosferę we własnym domu.

Organizatorzy mistrzostw Europy dokładają wszelkich starań, by rozgrywki w Polsce i na Ukrainie głęboko zapadły w pamięć kibiców. Magia Euro 2012 ogarnęła też sympatyków, którzy rozglądają się za niezbędnymi gadżetami do dopingowania swoich idoli. Część z nich chce wykorzystać okazję, by spędzić ten czas wspólnie z najbliższymi i we własnych czterech kątach stworzyć niezapomnianą atmosferę stadionu. A to wymaga pieczołowitego przygotowania i niepohamowanej kreatywności. Włączając w to nasze pociechy, zapewnimy im przy okazji mnóstwo rozrywki.

Dekorujemy
Pierwszym krokiem do stworzenia domowej Strefy Kibica są dekoracje – koniecznie w barwach biało-czerwonych. Za oknem możemy wywiesić flagi, a ściany wewnątrz mieszkania ozdobić wstęgami i łańcuchami, które łatwo wykonać choćby z bibuły. Świetnym pomysłem jest też przyrządzenie futbolowego monidła (tekturowej tablicy z wyciętym miejscem na głowę), np. z postaciami gwiazd futbolu, piłkarzami reprezentacji Polski lub orzełkiem, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Spodziewając się znajomych, można przygotować też specjalne uroczyste wejście w stylu tunelu, którym sędziowie wprowadzają zawodników na murawę. Dzięki temu sprawimy, że od samego przekroczenia progu nasi goście poczują się jak na prawdziwym stadionie.

Przebieramy się
Gdy salon jest już gotowy do „rozegrania” pierwszego meczu, czas na udekorowanie siebie. Niczym piłkarze w szatni, załóżmy każdy element garderoby. Zacznijmy od koszulki reprezentacji Polski. Możemy ją wykonać sami, wystarczy namalować farbkami na zwykłej, białej koszulce np. hasło dopingujące piłkarzy lub symbole narodowe. Jeśli się na to zdecydujemy, nie zapomnijmy jej spersonalizować, czyli nakreślmy na plecach numer i nazwisko. Do tego kolorystycznie dobierzmy spodenki i…skarpetki – najlepiej biało-czerwone. Jeśli takich nie mamy, wystarczy kupić parę białych i parę czerwonych oraz je pomieszać, a stopy będziemy mieć „z głowy”. Pozycją obowiązkową jest oczywiście szalik oraz czapka. W marketach jest ich mnóstwo, od wyboru, do koloru. Alternatywną mogą być też kapelusze, kaszkiety, a nawet peruki w barwach narodowych. Nie zapomnijmy wymalować twarzy, przeznaczonymi do tego specjalnymi farbkami.

Majstrujemy w kuchni
Futbolowa gorączka sprzyja kulinarnym eksperymentom. Dlatego kaloryczne chipsy, paluszki czy orzeszki zastąpmy czymś zdrowym – np. owocami i warzywami. A kiedy emocje sięgają zenitu, przydadzą się też chrupiące przekąski. – Dobrym sposobem na zastąpienie pustych kalorii czymś wartościowym są świeże warzywa i owoce, pokrojone w małe kosteczki, np. marchewka, jabłko, ananas czy arbuz – sugeruje Małgorzata Zdrojewska, dietetyk współpracujący z firmą Good Food. A jeśli lubimy coś pochrupać, wybierzmy lekkie i smakowe wafle, np. o smaku papryki lub sera cheddar . Jest to połączenie naturalnych wafli ryżowych i smakowych posypek, będąc lepszą alternatywą dla „bomby kalorycznej” w postaci chipsów. Futbol jest mistrzem suspensu, a w rozgrywce „o wszystko” każde ostre zagranie, fenomenalne podanie czy zdobyty lub stracony gol może przesądzić o losach meczu. Dlatego szeroka gama smaków spowoduje, że będziemy mogli „zagryźć” emocje, gdy na murawie ważyć się będą losy awansu biało-czerwonych do kolejnej rundy turnieju.
Przyrządzanie przekąsek jest błyskawiczne, a dodatkowo zapewni wspaniałą rozrywkę naszym kibicującym pociechom. – A przy okazji od najmłodszych lat będziemy kształtować w nich nawyki zdrowego żywienia – podpowiada Zdrojewska, współpracująca z firmą Good Food, producentem serii wafli piłkarskich Jumbo. Możliwości serwowania posiłków także jest sporo. Jednorazowe talerzyki możemy ozdobić, zaś kubki pomalować wedle upodobań, np. oznaczyć nazwiskiem ulubionego piłkarza biało-czerwonych Orłów.

Śpiewamy
Tuż przed rozpoczęciem meczu, wspólnie z naszymi piłkarzami i setkami tysięcy kibiców odśpiewajmy hymn. A po nim? Gdy wyczerpie się repertuar tradycyjnych przyśpiewek, takich jak „Polska, biało-czerwoni” – czas na inwencję twórczą. Wymyślanie sloganów lub kolejnych wersów piosenek dopingujących naszą kadrę będzie stanowiło dodatkowy punkt rozrywki przy okazji wspólnego przeżywania emocji w domowej Strefie Kibica. A po meczu nie zapomnijmy o tradycji, wymieńmy się uściskami i…koszulkami!

Scroll to Top
Scroll to Top