Stół ozdobny i smaczny

Rzadko przygotowujemy domowe przyjęcia na najwyższym organizacyjnym poziomie. Raczej wychodzimy do renomowanej lub modnej restauracji, a latem spotykamy się na niezobowiązującym przyjęciu ogrodowym. Czasem jednak trzeba stanąć na wysokości zadania i przyjąć gości w tradycyjnym stylu.

Okazuje się wówczas, że problemów jest co niemiara. Przede wszystkim, może się okazać, że nie mamy wystarczającej liczby jednakowych nakryć – sztućców, talerzy, szkła stołowego. Wykpiwany drobnomieszczański serwis przydałby się wtedy bardzo. Mimo wszystko można sobie jakoś poradzić i z braku uczynić zaletę. Podstawą jest zawsze obrus.

Najlepszy jest biały, bo stanowi znakomite tło do każdej dekoracji. Ale nie uchybimy etykiecie używając obrusa barwnego, w dowolnym kolorze. Dopasujmy go tylko do charakteru zastawy, menu i spotkania. Zawsze lepszy będzie jednobarwny albo chociaż bez wyraźnych wzorów, choć niekoniecznie pastelowy. Jeśli mamy duży, rozkładany stół, to choćbyśmy używali go raz w roku, trzeba mieć przynajmniej jeden obrus na jego wymiar, by nie sztukować braku serwetami w innym kolorze. Niestety, musimy się liczyć z powstaniem plam z jedzenia i napojów. Położenie folii absolutnie nie wchodzi w grę, chyba, że organizujemy kinderbal dla bardzo małych dzieci. Jeśli boimy się zaplamienia zabytkowego, haftowanego obrusa po babci – nie kładźmy go. Lepiej kupić obrus plamoodporny, ale oczywiście z dobrej tkaniny. Natomiast ładnego obrusa papierowego możemy użyć do nakrycia np. bufetu, gdzie ustawiamy potrawy, ale gdzie nie jemy.

Najprostsze a zarazem bardzo efektowne elementy dekoracyjne to kolorowe serwetki, świece i kwiaty, świeże lub sztuczne. Wiemy, że je się także oczami, ale dekoracja nie może dominować nad daniami. Dlatego dekoracje nie mogą być zbyt wysokie i obszerne, by nie zasłaniały widoku gościa siedzącego na przeciwko i nie przeszkadzały w podawaniu potraw, dobierania ich z półmisków.

Świece i kwiaty umieśćmy w stabilnych pojemnikach, aby przypadkowe potrącenie podczas nabierania potraw nie spowodowało niepotrzebnego zamieszania. Zanim jednak zaczniemy przystrajać stół, dobierać dodatki – zastanówmy się, jakie nakrycia mamy do dyspozycji, w jakich kolorach i stylu, jak i gdzie je ustawimy. Następnie ustalmy menu, co będzie stało cały czas na stole w salaterkach i na półmiskach, a jakie potrawy i w czym będą donoszone z kuchni. Modne są przyjęcia kolorystyczne – może i my spróbujemy nakryć cały stół pod kolor potraw lub dobrać menu do koloru salonu, upodobań gospodarzy lub okoliczności?

mwmedia

Scroll to Top
Scroll to Top