makijażu

Sekret idealnego makijażu tkwi w doborze odpowiedniego podkładu

Dobrze dobrany podkład potrafi naprawdę zdziałać cuda. Powinien nie tylko tuszować niedoskonałości cery, lecz także ją rozświetlać, nawilżać i pielęgnować. Dlatego – mimo bogatej oferty – wybór idealnej bazy to spore wyzwanie.
Makijażyści podkreślają, że kobiety zbyt często kierują się kanonem idealnej cery kobiet z okładek luksusowych pism. Nakładają więc na twarz grubą warstwę podkładu, przez co efekt jest zupełnie odwrotny od zamierzonego. Zamiast aksamitnej skóry, tworzy się nieestetyczna maska.

– Bardzo dobrze wygląda skóra, która ma pewną dozę niedoskonałości, przebija nam delikatny rumień, delikatnie się błyszczy, wtedy ona wygląda najlepiej. – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Smelcerz z Sephora Make-Up Team.

Żeby cera wyglądała zdrowo, trzeba pamiętać o jej codziennej pielęgnacji i nawilżaniu. A podkłady matujące najczęściej wysuszają lub przetłuszczają skórę. Dlatego specjaliści radzą, by z nich zrezygnować.

 Ja wolę nałożyć delikatny podkład, który wyrównuje koloryt skóry, pod to fajna baza wygładzająca i zaprasowanie tego pudrem. Jeśli chodzi o podkłady matujące to są one na ostatnim miejscu na mojej liście priorytetów. – przyznaje Małgorzata Smelcerz.

Wybór podkładu nie jest łatwy. Przede wszystkim musi on idealnie dopasować się do koloru skóry. A to można prawidłowo ocenić  tylko w świetle dziennym, nie przy sztucznym oświetleniu, jakie najczęściej mamy w drogeriach.

– Wybór podkładu i ocena  koloru tylko w drogerii jest niebezpieczna, najlepiej nałożyć ten podkład na buzię, wziąć próbkę, wyjść do światła dziennego i wtedy podjąć decyzję, bo to światło troche przekłamuje. Często jest tak, że nałożymy podkład na buzie i później on wygląda jakby był za ciemny, zbyt pomarańczowy, odcina się od szyi, a to jest efekt, którego chcemy uniknąć – wyjaśnia Małgorzata Smelcerz.

Ważny jest także odpowiedni rodzaj podkładu.

– Najchętniej zaproponowałabym trzy rodzaje produktów. Jeden z produktów baza matująca, wygładzająca i minimalizująca widoczność porów. To jest jedna gama. Druga gama to są bibułki matujące i trzecia: spray’e utrwalające – radzi Małgorzata Smelcerz.

Najlepiej więc poprosić w drogerii o próbkę podkładu. Dopiero aplikując kosmetyk w domu, mamy szansę zaobserwować, jak on się zachowuje”w normalnych warunkach – czy nie spływa lub po upływie jakiegoś czasu nie zmienia barwy.

Scroll to Top
Scroll to Top