Lipiec za pasem, a wraz z nim wyprzedaże letnich kolekcji. To najlepszy moment na polowanie na okazje. Jednak by nie dać się zwariować i nie nadwyrężyć portfela, łowy należy planować z głową. Styliści z Ti Amo przygotowali krótki przewodnik dla mądrej fashionistki.
Częstym błędem wyprzedażowym jest kupowanie ubrań (butów,dodatków), których normalnie nawet nie bralibyśmy pod uwagę – plakietka „sale” nas usprawiedliwia. Nie ma to większego sensu, bo choć taniej, to zawsze coś kosztuje. A nie zawsze jest możliwość zwrotu, o czym poniżej. Za to warto na wyprzedaży zakupić jakiś wyjątkowo modny jedno-sezonowy hit. W tym roku choćby spódnica w kolorowe pasy. Super modna w tym sezonie, w przyszłym może być passe.- wiedza o tym wszystkie fashion victim’s. Czemu więc płacić za nią pełną cenę?
Kiedy kupować? Wiadomo, pod koniec wyprzedaży ceny są zazwyczaj najniższe, dochodzą nawet do -70% od ceny wyjściowej. Czekając na koniec, ryzykujemy jednak, ze wybór będzie bardzo ograniczony, a nasz rozmiar niedostępny. Jeśli jednak nosimy mało popularny rozmiar, bądź nasze gusta są specyficzne, warto poczekać chwilę na maksymalne obniżki. W innych przypadkach, najlepiej kupować gdzieś w środku sezonu wyprzedażowego, kiedy ceny spadają o ok. połowę.
Jak się nie dać oszukać? Nie jest tajemnicą, że wiele przecen istnieje tylko na papierze. Cena jest taka sama, lub tylko nieznacznie niższa, co nie pokrywa się z obiecywana obniżką. Jeśli jest coś, co bardzo chcemy nabyć, warto zorientować się jeszcze przed wyprzedażami, jakie są ceny obiektów naszego zainteresowania. Wtedy dopiero jesteśmy w stanie oszacować, czy rzeczywiście robimy dobry interes, czy padniemy ofiarą sprytnego marketingu. Niezależnie, warto czasem polegać na własnym zdrowym rozsądku. Jeśli sprzedający obiecuje połowiczną obniżkę, a nam cena wydaje się i tak nieproporcjonalnie wysoka – darujmy sobie zakup. Lepiej poszukać czegoś innego. Analogicznie, jeśli wymarzona spódnica na wyprzedaży jest śmiesznie tania, nie ma co się zastanawiać, tylko mierzyć i kupować.
Dwa miesiące w roku to okres zakupowego szału- buty, ubrania dodatki – witryny kuszą przecenami. Pamiętajmy, zakupy są fajne, ale nie można dać się zwariować. Żeby się w sierpniu nie okazało, że szafa owszem pełna , ale i tak nie ma co założyć!