Opowiadanie konkursowe: Ewa
Jest ranek 14.02.2010 roku. Samolot z nami na pokładzie wzbija się w chmury. Pomiędzy chmurami pomimo zimowej aury przebijają się promyki słońca uśmiechając się do nas wesoło. Lądujemy na lotnisku w Paryżu.
Jest ranek 14.02.2010 roku. Samolot z nami na pokładzie wzbija się w chmury. Pomiędzy chmurami pomimo zimowej aury przebijają się promyki słońca uśmiechając się do nas wesoło. Lądujemy na lotnisku w Paryżu.