Odzyskaj wigor na wiosnę!

Dni są coraz dłuższe, słońce świeci mocniej, a ty zamiast cieszyć się przedwiosenną aurą jesteś wiecznie zmęczona i niewyspana. Nie pomoże ci kolejna mocna kawa, nie postawi cię na nogi wieczór w fotelu z pilotem w ręce. Są lepsze recepty, które pomogą ci odzyskać dobrą formę!

Wystarczyło kilka cieplejszych dni, by pomarzyć o nadchodzącej wiośnie. Oczyma wyobraźni już widzisz skąpany w słońcu park, w myślach wyciągasz z szafy lekką sukienkę i sandałki. Wbrew pozorom, to wcale nie tak odległy czas, trzeba tylko odpowiednio się do niego przygotować. Najlepiej w taki sposób, który nie osłabi naszego organizmu i sprawi, że poziom energii wciąż będzie rósł!

Do dzieła!
Wiosenne zmęczenie dopada każdego z nas. Nic dziwnego- tegoroczna zima nie należała do najlżejszych, wszyscy mamy więc dość mrozu, silnego wiatru, infekcji wirusowych i ciągłego spóźniania się do pracy, któremu winni byli, jak zwykle zaskoczeni kolejnymi atakami zimy, drogowcy. Zwykle jednak próbujemy przezwyciężyć spadek formy metodami, które wcale nie poprawią naszej kondycji. Jeśli czujemy senność- wypijamy kolejną mocną kawę (która wymiata z naszego organizmu tak cenny magnez), jeśli mamy ochotę na coś słodkiego- nie odmawiamy sobie kalorycznego ciacha, które owszem, poprawi nam nastrój, ale tylko na chwilę, jeśli zaś chcemy odpocząć- leżymy na kanapie i śledzimy perypetie bohaterów nudnych seriali. Tymczasem postępując w ten sposób działamy „na opak” i pogłębiamy nasze zmęczenie. Co zatem robić? Przede wszystkim musimy uświadomić sobie, że apatia i brak ochoty do działania to sygnały, które wysyła nam organizm. Tylko od nas zależy, czy odczytamy te znaki i zaczniemy działać zgodnie z całym organizmem, czy będziemy je ignorować i pogłębiać nasz kiepski nastrój.

Słońce- twój najlepszy przyjaciel
Nie od dziś wiadomo, że kontakt ze słońcem ma dobroczynny wpływ na nasze samopoczucie. Podczas „łapania” promieni słonecznych nie tylko wytwarzana jest witamina D sprzyjająca lepszemu wchłanianiu wapnia, ale też produkowana jest serotonina i endorfiny. Warto więc korzystać dosłownie z każdej nadarzającej się okazji by w zupełnie naturalny sposób poprawić sobie nastrój. Nawet jeśli jesteś pochłonięta pracą i nie masz czasu na codzienne spacery, spróbuj dotlenić się w weekend. I niech nie zniechęca cię zachmurzone niebo. Nawet jeśli nie będziesz mieć akurat kontaktu z promieniami słonecznymi łykniesz trochę świeżego powietrza, co już powinno poprawić ci nastrój. I jeszcze jeden plus wynikający z odbycia marcowego spaceru- możesz na nim wypatrywać oznaki zbliżającej się wiosny.

Mała… zielona
Trudno całkowicie zrezygnować z picia kawy. Kofeina działa przecież pobudzająco. Jednak jej nadmiar powoduje kołatanie serca, problemy z układem pokarmowym, ubytek ważnych minerałów, a to raczej wzmaga uczucie zmęczenia, niż pomaga. Najlepiej więc ograniczyć jej spożycie wiosną, gdy stopniowo wydłużający się dzień sprzyja odczuwalnemu przez nas wzrostowi energii. Jak tego dokonać? Przede wszystkim ustal, ile filiżanek czarnego napoju możesz wypić w ciągu dnia. Jeśli jedną- zastanów się, kiedy najbardziej potrzebujesz pobudzenia- rano, kiedy nie możesz stanąć na nogi, czy może podczas przerwy w pracy, gdy trzeba zebrać siły? Jeśli natomiast pijesz kawę, bo jesteś fanką jej smaku, spróbuj napoju bezkofeinowego, który pozwoli ci cieszyć się aromatem i smakiem. Znakomitym substytutem kawy może też być zielona herbata- nie dość, że łagodnie pobudza, to jeszcze działa stymulująco na umysł. A przy tym nie osłabia nas i pozwala zmierzyć się z kolejnymi zadaniami.

Sen najlepszym lekarstwem i… kosmetykiem
Samo odstawienie kawy na niewiele się zda, jeżeli będziesz wciąż zarywać noce. A przecież podczas snu regeneruje się cały nasz organizm! Dlatego spróbuj zafundować sobie niezbędną, ośmiogodzinną dawkę snu. Na jakiś czas zapomnij więc o wzorowym wypełnieniu wszystkich obowiązków domowych. Niepoodkurzane mieszkanie czy zupa z mrożonki jeszcze nikomu nie zaszkodziły, zmęczenie i przepracowanie- tak!
Jednak brak snu ma skutki nie tylko zdrowotne, ale też estetyczne. Oznaki niewyspania i zmęczenia są najlepiej widoczne na naszej twarzy. Poszarzała, zmęczona cera, przekrwione oczy, a nade wszystko podpuchnięte powieki i sińce pod oczami nie prezentują się zbyt ładnie. Możesz oczywiście próbować zatuszować oznaki zmęczenia korektorem czy podkładem, możesz także stosować modne od niedawna specjalne kremy z masażerem, które pobudzają mikrokrążenie skóry. Jednak gdy stale nie dosypiasz nie pomoże nawet krem z najwyższej półki. Dlatego jeśli zależy ci na pięknym, zdrowym spojrzeniu, zastosuj najtańszy ze wszystkich środków, czyli… sen.

Żyj z pasją!
Wiosna to czas odnowy, ale nie tylko dla twojego ciała. Musisz zadbać także o umysł, a wtedy wejdziesz w nową porę roku z uśmiechem. Ba, ale jak tego dokonać, gdy mamy tyle na głowie! Na początek przyda się trochę luzu. Spróbuj przez tydzień zapisywać na kartce, jak spędzasz swój wolny czas. Gdy przejrzysz notatki, ze zdumieniem odkryjesz, że bez trudu możesz poświęcić godzinkę, a nawet dwie w tygodniu na swoje nowe hobby. Pamiętaj też, że nie od razu musisz być najlepsza w swoich zainteresowaniach, traktuj więc nowe hobby jako rozrywkę, a nie kolejny plan, na którym musisz wykazać się swoim perfekcjonizmem.
Jak wybrać hobby, które rozkwitnie w nas na wiosnę? Przede wszystkim zastanów się, co tak naprawdę cię interesuje, co zajmowało cię kiedyś? Może pragniesz odszukać swoich krewnych i rozpisać drzewo genealogiczne, może chcesz poznać tajniki decoupage’u, albo zacząć naukę hiszpańskiego? Bez względu na to, jaką formę aktywności wybierzesz, możesz być pewna, że wniesie ona w twoje życie wiele radości wynikającej z doskonalenia się oraz obracania w nowym kręgu znajomych, którzy podobnie jak ty mają tę sama pasję.

Wiosna nadchodzi wielkimi krokami. Już dziś zadbaj jednak o siebie, by być gotową na to, co przyniesie najpiękniejsza pora roku.

Joanna Bielas

Scroll to Top
Scroll to Top