Okres wakacyjnego wylegiwania się na plaży dobiega końca. Teraz czas na dokładne obserwacje skóry i zadbanie o własne zdrowie po najniebezpieczniejszej dla ciała nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne.
Szczególnie uwrażliwione na działanie promieni UV powinny być osoby, których ciało pokryte jest pieprzykami. Naukowcy do dzisiaj nie wiedzą, dlaczego wyskakują one na skórze, a nie są niczym innym, jak grupą komórek pigmentowych (melanocytów), które produkują melaninę. Ta ostatnia substancja odpowiada za kolor naszej skóry. Zazwyczaj pieprzyki pojawiają się do trzydziestego roku życia, szczególnie w okresie dojrzewania. Mogą jednak wystąpić pod wpływem promieni słonecznych, a także w trakcie ciąży. Powodem, dla którego są one tak niebezpieczne, jest czerniak – najbardziej złośliwy nowotwór skóry, podobny do pieprzyka.
Lekarze zalecają, aby kontrolować ilość, kształt oraz kolor pieprzyków co kilka miesięcy, a przede wszystkim – po wakacjach. Należy także zwrócić uwagę na krwawienie, zaczerwienienie, opuchnięcie w okolicach tych zmian skórnych. Pamiętaj jednak, że to naturalne, iż pieprzyki zmieniają się w ciągu życia, więc nie musisz umawiać się na wizytę do dermatologa, jeśli tylko zauważysz najdrobniejsze odstępstwo od normy. Jeżeli natomiast pieprzyk jest dwukolorowy, odstający i powoduje jakiekolwiek nieprzyjemne uczucie (szczypanie, swędzenie, pieczenie), nie wywołane urazem mechanicznym, warto zwrócić się do specjalisty.
Szczególnie narażone na raka skóry są osoby, pochodzące z rodzin, w których ktoś już chorował na nowotwór. Niestety, również im więcej pieprzyków pojawia się na skórze, tym większe ryzyko zachorowania. Nie oznacza to jednak, iż taką osobę na pewno dosięgnie ta przypadłość. Przede wszystkim, pamiętać należy o tym, że nie wszystkie pieprzyki są groźne. Istnieją ponadto sposoby, aby upewnić się, że nie staną się one w przyszłości przyczyną raka skóry.
Najskuteczniejsza jest oczywiście profilaktyka, która w tym przypadku oznacza ograniczanie czasu spędzanego na słońcu, szczególnie między 11 rano a 3 po południu, stosowanie filtru o wartości przynajmniej 15 SPF, dbanie o nakrycie głowy i ramion. Odwiedzanie solarium stanowczo odpada – szkodliwe promieniowanie ultrafioletowe może zniszczyć skórę w znacznie szybszym stopniu, niż słońce. Konieczne jest także regularne obserwowanie wszelkich zmian skórnych i zmian w istniejących już pieprzykach. Jeśli nigdy tego nie robiłaś, możesz zwrócić się do dermatologa z prośbą o obejrzenie skóry i stwierdzenie, czy wszystko jest w porządku. Koniecznie i bezwzględnie unikaj poparzeń słonecznych! Badania wykazują, iż osoby, które chociaż raz „spaliły się” na słońcu, podwajają ryzyko wystąpienia nowotworu. Zadbaj zatem o to, aby twoje dziecko nie bawiło się w zbyt silnym słońcu za długo.
Podczas wizyty u lekarza może się okazać, iż zaleca on wycięcie, budzącego obawy pieprzyka. Zabieg jest krótki i wymaga miejscowego znieczulenia. Polega on albo na całkowitym usunięciu zmiany na skórze i zszyciu jej albo na jej usunięciu i pozostawieniu do zagojenia się. Ten pierwszy zabieg dotyczy dużych, najczęściej wystających, pieprzyków. Sam zabieg nie musi budzić twoich najgorszych przeczuć. Dopiero badanie wyciętego fragmentu pozwoli na oszacowanie, czy pieprzyk rzeczywiście stwarzał zagrożenie. W większości przypadków okazuje się, że nie. Jeśli natomiast badanie wykaże, że pieprzyk zawierał komórki rakowe, będziesz musiała poddać się kolejnym testom.
Może się okazać, że zagrożenie znikło już po wycięciu pieprzyka. W innej sytuacji pamiętaj, że chociaż czerniak jest szczególnie złośliwy, jego wczesna diagnoza pozwala na całkowite jego usunięcie z organizmu. Dlatego już dzisiaj zacznij zwracać uwagę na wszelkie zmiany skórne na swoim ciele oraz na ukochanych ciałach twoich najbliższych.
Natalia Klimek