Latem wolno więcej, również w kwestii mody. Slońce, plaża i ogólny luz nastraja do eksperymentów i obniża czujność. Jednak prawdziwe fashionistki powinny wiedzieć, co absolutnie nie uchodzi nawet przy upałach. Styliścii Ti Amo podpowiadająa, jak uniknąć wakacyjnych grzechów modowych.
Miasto to nie plaża, o czym wiele kobiet raczy zapominać. Gumowe japonki obronią się na ulicach Miami ewentualnie Sopotu, jeśli jednak w ppromieniu kilku km nie ma plaży, są kompletnie nie na miejscu. Poza tym, dają niechlujny efekt i na dłuższą metę są..niezdrowe dla stóp ! Sklepy oferują coraz większy wybór sandałów, w tym roku wracają espadryle na koturnie – są więc alternatywy.
Kwiatowe motywy to powracający letni deseń. W Ti Amo znajdziemy wiele sukienek i topów w przeróżne kwieciste motywy. Jednak kwiat kwiatowi nierówny. Na polskich ulicach ciągle jeszcze wyróżniają się słoneczniki z lat ’90, kiedy to królowały na długich bezkształtnych sukienkach. Owszem, żal wyrzucać dobrą sukienkę, ale ten niechlubny epizod modowy lepiej zostawić na grilla na działce. Naprawdę uniwersalna jest tylko czerń i to ona się nie starzeje.
Dobór stroju do figury, szczególnie latem, to wbrew pozorom dość skomplikowana operacja. Warto więc zdać się czasem na profesjonalistów. Jeśli nie stać nas na personal shoppera, lub nie mamy czasu na porady u stylisty, warto zaglądać do sklepów, które oferują profesjonalne porady.