Znana podróżniczka, dziennikarka, autorka popularnych programów, nie potrzebuje mężczyzny do szczęścia. Może dlatego, że jak twierdzi, że z upływem czasu staje się coraz bardziej uparta i niezależna.
„Nie jesteśmy już w stanie pójść na pewne kompromisy. Ja też, przyznaję ze skruchą. Dlatego trzeba wychodzić za mąż, jak ma się 20 lat, żeby nauczyć się współżycia na ograniczonej przestrzeni. Ja już dzisiaj na swoje terytorium nie potrafiłabym nikogo wpuścić”– powiedziała w rozmowie z „Galą”.
Martyna Wojciechowska ze swoim ostatnim partnerem ma 3-letnią córeczkę, której poświęca cały czas wolny. Nie zamierza marnować go na mężczyzn. Czy Martyna zmieni jeszcze zdanie? Przecież ma dopiero 37 lat! Czyżby naprawdę była „za stara” na małżeństwo?
[fusion_builder_container hundred_percent=”yes” overflow=”visible”][fusion_builder_row][fusion_builder_column type=”1_1″ background_position=”left top” background_color=”” border_size=”” border_color=”” border_style=”solid” spacing=”yes” background_image=”” background_repeat=”no-repeat” padding=”” margin_top=”0px” margin_bottom=”0px” class=”” id=”” animation_type=”” animation_speed=”0.3″ animation_direction=”left” hide_on_mobile=”no” center_content=”no” min_height=”none”][/fusion_builder_column][/fusion_builder_row][/fusion_builder_container]