Categories: Zdrowie

Lubczyku daj mi luby

Jak sama nazwa wskazuje, wiele osób uznaje lubczyk za afrodyzjak – a jednak nim nie jest. W ziołolecznictwie najwyżej ceni się korzenie lubczyku. Jako przyprawy używa się zarówno suszonych i rozdrobnionych korzeni, jak i liści – świeżych i suszonych. Liście lubczyku są smaczną jarzyną.

Właściwości lecznicze
Odwar z korzenia lubczyku stosuje się pomocniczo przy niewydolności nerek i nieżytach dróg moczowych. Ma on także właściwości wiatropędne, zmniejsza nadmierną fermentację w jelitach. Sam korzeń lubczyku rzadko bywa stosowany, wchodzi natomiast w skład wielu mieszanek ziołowych (np. Cholegran, Gastrogran, Urogran).
Napar z ziela lubczyku (liści i łodyg) poleca się jako dodatek do kąpieli, gdyż działa odświeżająco i dezodorująco. Olejek lubczykowy stosuje się w przemyśle kosmetycznym.

Niegdyś robiono w Polsce nalewkę na nasionach lubczyku, zwaną kordiałem. Po prostu świeże nasiona zalewano wódką. Kordiał jest dobrym lekiem przeciw gorączce, poprawia trawienie, korzystnie oddziaływuje na żołądek.
I jeszcze jeden staropolski przepis, godny odnowienia. Chodzi o herbatki z lubczyku. Przyrządzano je na słodko lub słono. Na słono herbatka przypomina rosół, dodawano więc do niej pieprzu. Na słodko dodawano do niej miodu lub cukru. Takie herbatki sporządzano z korzeni lub liści zalanych szklanką wrzącej wody.

Lubczyk w kuchni
Korzeń i olejek lubczyku stosuje się przy produkcji likierów, a także przy produkcji kostek bulionowych. Przed drugą wojną światową gdański producent Maggi, swoją słynną przyprawę w kostkach wyrabiał na korzeniu lubczyku. Łodygi lubczyku można także jeść jak szparagi. Najlepiej jednak nadaje się jako przyprawa do zup, sosów, flaków, sałat, drobiu, ryb, mięs, twarożku.

Share