Krystyna Prońko

Krystyna Prońko o występie Rolling Stones: Pieniądze, które wydajemy na obcych artystów powinny być przeznaczone na promocję rodzimych twórców

4 czerwca odbędą się obchody 25. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. W tym dniu Kancelaria Prezydenta zamierza zorganizować specjalny koncert, który uświetnić ma zagraniczna gwiazda. Przeciwko wydawaniu pieniędzy na obcych wykonawców protestuje grupa polskich muzyków. 

Pod koniec marca „Rzeczpospolita” ujawniła, że jedną z gwiazd obchodów 25-lecia ma być zespół The Rolling Stones. Informacja, chociaż okazała się nieprawdziwa, wzbudziła sprzeciw artystów ze Związku Zawodowego Muzyków. Polscy wykonawcy wystosowali list do prezydenta Komorowskiego, w którym protestują przeciwko wydawaniu pieniędzy na zagraniczne gwiazdy. Pod apelem podpisali się Krystyna Prońko, Wanda Kwietniewska, Robert Chojnacki, Bogdan Gajkowski, Piotr Dubiel, Wojciech Konikiewicz i inni artyści.

 Przeraża mnie sposób myślenia kogoś, kto wymyślił taką sytuację, przy okazji  manipulując najważniejszymi osobami w państwie. Umowy takich koncertów są tak skonstruowane, że jak się coś nie uda to i tak trzeba będzie zapłacić, np. kary. A to są pieniądze podatników polskich. Tymczasem polscy artyści cały czas tworzą i pracują. Nikt tego nie zauważa, jesteśmy pariasami we własnym kraju. Takie pomysły prowadzą do drenażu naszego rynku i odpływu pieniędzy, całkiem legalnie, z Polski. A tymczasem domy kultury są niedoinwestowane i często odwołuje się nasze koncerty z powodu braku środkówPrzez takie działania młodzi wykonawcy mają coraz mniej szans na rzeczywiste zaistnienie (nie w talent-show) i kontynuację swojej pracy – tłumaczy Krystyna Prońko.

Dodatkowym argumentem, podnoszonym przez Związek Zawodowy Muzyków, jest brak promocji polskich artystów z okazji wyjątkowo ważnego jubileuszu. Protestujący nie chcą, aby zagraniczne zespoły występowały kosztem polskich wykonawców.

– To jest nasze święto i nie wiem, co wspólnego mają z nim obcy wykonawcy, choćby z wysokiej półki. Nieskromnie powiem, że 4 czerwca 1989 roku, w dniu  pierwszych wolnych wyborów, zaśpiewałam z czołówką polskiego jazzu w kameralnych warunkach, w pałacyku na Foksal, gdzie było biuro wyborcze. Nie widzę więc powodu, dla którego teraz nie mogłoby być podobnie na dużo większą skalę. Mamy bardzo wielu wspaniałych wykonawców. Poczynając od bazarowego disco polo, poprzez dobrą piosnkę, rozrywkę i rocka, a kończąc na utworach symfonicznych i znakomitych orkiestrach. Dlaczego by nie wystawić tego dnia na Stadionie Narodowym „Kolędy Nocki”? To jest akurat świetne miejsce dla takiego spektaklu. I nie sądzę, żebyśmy nie zapełnili stadionu, jeżeli impreza będzie odpowiednio wypromowana – dodaje Prońko.

Związek Zawodowy Muzyków – który być może, oficjalnie zarejestrowany zostanie 11 kwietnia, podczas rozprawy odwoławczej, przez Sąd Okręgowy w Lublinie – pragnie nagłośnić również problem niedofinansowania polskiej kultury i muzyki.

– Promocja polskiej kultury wciąż jest za mała. Te pieniądze, które wydajemy na obcych artystów, powinny być przeznaczone na promocję rodzimych twórców. Dostaję głosy poparcia od zwykłych ludzi, którzy mówią dokładnie tym samym językiem co ja. Wiele osób zastanawia się, co wspólnego mają zagraniczne gwiazdy z naszym świętem i pierwszymi wolnymi wyborami – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Prońko.

Kancelaria Prezydenta w dalszym ciągu nie ujawnia jakie gwiazdy wystąpią 4 czerwca na Stadionie Narodowym. Nie będzie to jednak na pewno zespół The Rolling Stones, który w tym czasie koncertuje w Izraelu.

Scroll to Top
Scroll to Top