Tegoroczna gala finałowa Miss Polski będzie wyjątkowa, ponieważ konkurs obchodzi swoje 25 – lecie. Organizatorzy przygotowali dużo niespodzianek oraz przepiękną uroczystość w magicznej, górskiej scenerii, gdzie 25 kandydatek na koronę zachwyci nas swoją urodą i gracją.
Nie zapominajmy jednak, że to nie jest wyłącznie konkurs piękności – dla tych dziewczyn to duża szansa, by wypłynąć w świecie modelingu lub w innych branżach, o których marzą od dawna. Nie traktujmy ich jedynie jak manekiny, to nie są jedynie ładne buzie, które nie mają nic do zaoferowania. Każda z finalistek jest inna, mają różne cele i marzenia w życiu, które przez konkurs stają się bardziej realne i wręcz namacalne.
O tym, jak wygląda konkurs ze strony uczestniczek, opowiedziała tegoroczna finalistka, studentka Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach – równie piękna, co inteligentna – Sandra Jędruszek z Katowic.
Sandro, co skusiło Cię, by wziąć udział w konkursie Miss Polski 2014?
Do wzięcia udziału w konkursie skłoniła mnie nieograniczona możliwość rozwoju na różnych płaszczyznach oraz chęć realizacji marzeń. Znalezienie się w finałowej 25. było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Już jako mała dziewczynka interesowałam się konkursami piękności i modelingiem, w późniejszych latach zaczęłam pracować jako modelka. Myślę, że droga zawodowa i różne doświadczenia sceniczne doprowadziły mnie do miejsca , w którym się znalazłam. Staram się wykorzystywać szanse , które daje mi los, dlatego znajdując się w miejscu, w którym byłam kiedy rozpoczynał się konkurs, nie mogłam postąpić inaczej. Nie wierzę w przypadki dlatego mojego udziału w konkursie też za taki nie uważam.
Finalistki spędzają ze sobą dużo czasu na zgromadzeniach przygotowujących Was do finału. Czy zaprzyjaźniłaś się z jakimiś uczestniczkami?
Podczas trwania konkursu spędzałyśmy ze sobą czas najpierw jako półfinalistki , obecnie już jako finalistki, bardzo wiele godzin, obcując ze sobą w przeróżnych sytuacjach. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że z wieloma dziewczynami łączą mnie naprawdę wartościowe więzi. Nie sądziłam, że w obliczu konkurencji będzie możliwe wytworzenie takich relacji, dlatego jest to dla mnie jedno z najmilszych zaskoczeń. Musze podkreślić , że KOBIETY – celowo użyję tego określenia – biorące udział w konkursie, są bardzo dojrzałe, a udział w konkursie – pomimo, że wielu z nas tak się właśnie wydaje – nie jest przypadkowy. To determinacja i siła woli zaprowadziła nas wszystkie do tego miejsca.
Co najbardziej zapamiętasz z całej tej przygody?
Myślę , że przede wszystkim zapamiętam bardzo ważną lekcję – lekcję, która uczy wiary w siebie i przypomina o pracy nad sobą; pracy w każdej dziedzinie życia zawodowego, ale również osobistego.
Jakie są Twoje marzenia i plany na przyszłość?
Moje plany na przyszłość są obecnie „w budowie”. Jestem w trakcie tworzenia planów własnego biznesu związanego z modelingiem. Jedno jest pewne – liczę na to, że kiedyś będę mogła w jakiś sposób pomagać w realizacji marzeń potędze tego świata – czyli dzieciom.
Co powiedziałabyś dziewczynom chcącym kandydować w następnym roku?
Dziewczynom, które chcą kandydować w przyszłym roku przede wszystkim życzyłabym wytrwałości i pracowitości. Według mnie, każda kandydatka do korony Miss Polski powinna pamiętać, aby znaleźć głębszy sens w udziale w tym konkursie i wyznaczyć sobie cel, który przez konkurs Miss Polski będzie bliższy do osiągnięcia. Uczestnictwo w wyborach jedynie z myślą zdobycia korony nie jest wedle mojej opinii wartościowe i rozczarowanie może być bardzo bolesne w momencie, kiedy korona powędruje do kogoś innego. Warto wykorzystać miejsce, w którym się znajdujemy żeby zrobić coś „większego”. Myślę, że wówczas zdobycie wyznaczonego celu będzie najpiękniejszym ukoronowaniem.
Wspierajmy więc młode piękności, by mogły nas zachwycać i wprowadzać pozytywną energię wszędzie tam, gdzie się pojawiają.
Beata Siudeja
[/fusion_builder_column][/fusion_builder_row][/fusion_builder_container]
