Gucci dołączył do The Lion’s Share Fund, by chronić dzikie zwierzęta. Jak widać, i wielki dom mody zorientował się, że dzika przyroda jest nie tylko egzotyczna, piękna, ujmująca za serce, ale i przede wszystkim – zagrożona!
Nieważne czy będzie to majestatyczny lew, galopujący gepard czy zaspane niedźwiedzie. Gucci wraz z Lion’s Share Fund chcą dać czworonożnym dzikusom piękniejszy świat. Tak, na jaki zasługują!
Idea jest prosta – za każdym razem, gdy luksusowa marka przedstawia zwierzę w swoich reklamach, musi przekazać 0,5 procent środków wydanych na produkcję na działania ochronne. Zebrane w ten sposób pieniądze zostaną wykorzystane na próby rozwiązania kryzysu w przyrodzie, różnorodności biologicznej i klimatu na całym świecie. Zadania te, prowadzone przez agendę Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), ma na celu zebranie ponad 100 milionów dolarów rocznie w ciągu najbliższych pięciu lat.
Komentując inicjatywę – prezes i dyrektor generalny Gucci – Marco Bizzarri powiedział: „Lion’s Share Fund jest ważnym elementem naszej strategii ochrony środowiska. Natura i przyroda stanowią dla nas wielką inspirację, widoczną w kolekcjach i kampaniach marki Gucci. Wraz z rosnącym zagrożeniem dla różnorodności biologicznej planety przełomowe inicjatywy, takie jak The Lion’s Share Fund, poprzez organiczne połączenie środowiska biznesowego z bezpośrednimi działaniami mającymi na celu ochronę naszych naturalnych siedlisk i najbardziej zagrożonych gatunków mogą stanowić realne rozwiązanie problemu”.
Gucci nie jest pierwszym światowym domem modowym, który przejął się ochroną środowiska. Dla przykładu, na początku roku Prada rozpoczęła współpracowała z UNESCO w zakresie szeregu inicjatyw edukacyjnych dotyczących zrównoważonego rozwoju oceanów.