– Marzyłam, żeby zrobić film sensualny, opowiadany obrazem, bardzo spokojny, zupełnie inny niż filmy, jakie trafiają teraz do kin – szybkie, pełne bodźców, dźwięków. Podczas pracy nad „Ostrą randką” poznałam producenta, który miał bardzo podobne zdanie o polskim kinie. I tak z naszego pomysłu zrodził się „Pierwszy dzień lata” – mówi Jadwiga Gryn agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Zdjęcia do „Pierwszego dnia lata” powstały w rodzinnym mieście aktorki, Tychach. W rolach głównych występują Cezary Pazura i Lesław Żurek. Praca nad filmem była dla Jadwigi Gryn zupełnie nowym aktorskim doświadczeniem.
– Cały film jest bardzo odważny i wspólnie z pozostałymi aktorami musieliśmy się poddać jego klimatowi. Reżyser wymagał od nas, żebyśmy nie grali, co jest bardzo trudne. Jesteśmy przyzwyczajeni do używania konkretnych środków wyrazu dla danego gatunku, a takiego gatunku jak w „Pierwszym dniu lata” wcześniej nie znałam. Graliśmy z przyrodą, musieliśmy wtopić się w ten klimat i reagować na bieżąco, odnaleźć się w wielu nietypowych sytuacjach – tłumaczy aktorka.
Jadwiga Gryn zdradza, że jej bohaterka jest bardzo tajemnicza i zagubiona, zaś spotkanie z dwójką mężczyzn odmieni jej życie.
Premiera „Pierwszego dnia lata” planowana jest na jesień tego roku.