Idąc ulica wystarczy się jedynie odrobinę rozejrzeć. Mijający nas ludzie oprócz tego, że niemal na pewno śpieszą się gdzieś i wyglądają na spóźnionych, posiadają często jeszcze jedną cechę. Są nośnikiem reklamowym firm, które ich ubierają i dostarczają całej masy dodatków i gadżetów. Większość z nich jest przeciętna i popularna, więc nie trudno spotkać kogoś kto ma na sobie coś spod znaku „łyżwy” czy „wyprężonego w skoku kota”.
Są jednak takie marki za którymi każdy się obejrzy. Są rzadko widoczne, świadczą o dużej elegancji, stylu i niewątpliwym luksusie życia osobistego człowieka, które je posiada.
Dlaczego pragniemy posiadać LOGO?
Współczesny człowiek nie lubi szarości, nijakości i jednolitych obrazów. Stajemy się coraz większymi indywidualistami – nawet w związkach z dumą afiszujemy swoją niezależność. Nic więc dziwnego, że pragniemy się wyróżniać. Maksyma, że „o człowieku świadczą jego czyny” jest oczywiście jak najbardziej aktualna, jednak spacerując po parku trudno jest nam się w godny sposób afiszować samym jedynie sposobem bycia. Trzeba nam tu uświadomić sobie, że pomimo swojego indywidualizmu, współczesny człowiek uwielbia zabiegać o dobre zdanie obcych mu ludzi. Chce on przekonać innych, że potrafi o siebie zadbać, ma szczęśliwe i dostatnie życie oraz, że warto go poznać. Musi to zrobić szybko (mijana osoba nie ma wiele czasu na zastanowienie) więc inwestuje w posiadanie dużego, popularnego logo. To jego metoda na identyfikację wartości swoich prywatnych i utożsamienie się z cechami danej marki.
Wysłane sygnały
Kompletując garderobę mamy zazwyczaj na celu nie tylko dopasowanie jej do swojego indywidualnego pojęcia estetyki, ale i również nasycenie jej znaczeniami. Do tego dochodzi cała masa dodatków, jak np. torba, zegarek, portfel, telefon komórkowy, czy też okulary. Stwarzamy komplet i wzmacniamy sygnał. Ale co się w nim zawiera? Może to być przykładowo:
– informacja o dobrej kondycji fizycznej i sugestia uprawiania jakiegoś sportu,
– pokazanie swojej filozofii życiowej (w subkulturach obowiązują pewne kody ubioru),
– informacja o naszych preferencja filmowych lub o posiadanych cechach charakteru (odpowiednie nadruki lub napisy),
– stopień zamożności (dobrej jakości ubranie, pochodzące od znanego projektanta),
– emanacja elegancją (dobrze skrojone garnitury, czy też garsonki oraz dodatki uchodzące za ekskluzywne – opatrzone logiem sugerującym ich przynależność do elity wśród popkulturowego asortymentu).
Eleganckie i ekskluzywne
Wydając na buty czy inną część garderoby od kilkudziesięciu do kilkuset złotych nie jesteśmy zbyt zaskoczeni odpływem środków na koncie bankowym. Dla jednych jest to granica prestiżu, dla innych coś, co jest zbyt popularne i masowe. Osiągając odpowiednią pozycję w danej firmie, spełniając się zawodowo, każdy z nas zaczyna marzyć o przekazaniu swojego sukcesu i podkreśleniu wyjątkowości. Niektórzy mogą sobie na to pozwolić.
Ekskluzywne gadżety sygnowane logiem znanej marki to bardzo łakomy kąsek. Kupując zwykłą walizkę podróżną wydamy co najwyżej kilka set złotych. Tutaj cena nie spada poniżej kilku tysięcy. Projekt wykonali przecież wizjonerzy pożądanej przez większość marki samochodów sportowych. Do tego ładny, minimalistyczny zegarek za za kolejne kilka tysięcy, jakieś spinki do mankietów i torba na laptopa i niejeden Kowalski kupił by za to nowy samochód rodzinny prosto z salonu. Dziś nasza wartość w oczach nieznajomych, z którymi nie wchodzimy w interakcję to suma budowana przez stan posiadania i znaki producentów. To sprawia, że mamy o czym marzyć, więc przemysł się kręci.
Dziękujemy Porsche-Design.com.pl za pomoc merytoryczną.