Moda ulicy lat

Dziewczyny. Moda ulicy lat 70. i 80. XX wieku – recenzja

Dla współczesnych fashionistek rodem z Instagrama i bloga hasło „Moda ulicy lat 70. i 80. XX wieku” brzmi zapewne równie tajemniczo, co termin dublet czy podwika. Jak nosiła się wtedy ulica, kto i co było wtedy na topie, a przede wszystkim – ile trzeba było poświęcenia, by stylowo odróżniać się od szarego, nijakiego tłumu? O tym opowie Wam niezwykła książka – „Dziewczyny. Moda ulicy lat 70. i 80. XX wieku”.

PRL był szary i ponury. Tak może mówić o tych czasach ktoś, kto zna je jedynie z opowieści. Nawet w tamtym, niełatwych jednak okresie, my też potrafiliśmy się bawić – i to jak!  – także modą. Nie da się ukryć, że nie było łatwo. Nie było sieciówek, outletów, internetowej sprzedaży wysyłkowej i modowej telewizji.

Były za to chęci, wyobraźnia, kreatywność – jak zrobić coś z niczego, skąd, gdzie i jak zdobyć upragniony materiał, o gotowym ciuszku nie wspominając. Nieraz potrzebna była i odwaga, by wyróżnić się z masy jednakowych uniformów robotniczo-urzędniczych (sam padłem kilka razy „ofiarą swojej stylizacji” – bolało). Ubrania się zdobywało (dosłownie), przerabiało, szyło samemu. Czasy te, piękne i straszne zarazem, przywołuje w swojej książce wydanej przez wydawnictwo Arkady Agnieszka L. Janas, jak się okazuje, prawdziwa fascynatka nie tylko mody, ale i życia codziennego w PRL-u.

„Dziewczyny. Moda ulicy lat 70. i 80. XX wieku” to niezwykle barwne opowieści 13 kobiet o ich ulubionych strojach, wymarzonych dżinsach z Pewexu, tak dziś wyśmiewanych moherach, o spodniach dzwonach i marchewkach, dzierganych nietoperzach czy własnoręcznie szytych chłopkach, Ale to także pełne emocji wspomnienia o kolejkach do Hofflandu, prywaciarzach z Chmielnej, handlarzach z bazaru Różyckiego i życiu codziennym – randkach, wakacjach, studniówkach, balach maturalnych, ślubach.

Autorkami tych opowieści są Mariola Bojarska-Ferenc, Halina Frąckowiak, Jolanta Kwaśniewska, Dorota Olejniczak, Małgorzata Ostrowska, Lidia Popiel, Małgorzata Potocka, Teresa Rosati, Magdalena Sentkiewicz, Maria Szabłowska, Krystyna Tomczyk, Bożena Walter, Barbara Zabłocka. Każda, na swój sposób, ikona mody i stylu, opowiada o trudnych nieraz początkach, o siermiężnej codzienności i blaskach radości, sukcesu, kiedy udało się przemycić pod szkolnym fartuszkiem zdobytą na bazarze spódniczkę czy zaszpanować na domówce platformami.

To piękne, bardzo osobiste opowieści. Pani Prezydentowej, która ze swetra z wielkim golfem zrobiła sobie spódnicę, gwiazdy telewizji, która przypadkowo uszyła sukienkę z podszewki, słynnej projektantki, która zgorszyła nauczycielkę półszpilkami – cztery centymetry wysokości, metalowy obcas, a do tego przód ozdobiony dwoma uroczymi pomponami. Szok!

A wszystko to pięknie wydane, pełne często niepublikowanych zdjęć z prywatnych archiwów bohaterek, ilustrowane archiwalnymi stronami poświęconymi modzie z kultowej „Przyjaciółki” czy „Burdy”.

„Dziewczyny. Moda ulicy lat 70. i 80. XX wieku” z pewnością wywołają wzruszenie, może i łezkę wzruszenia u dziewczyn z tamtych lat. A u współczesnych dziewczyn? Przekonajcie się same, bo warto. Naprawdę. Bo były ty czasy niezwykłe. Piękne i straszne zarazem. Także i w modzie.

Andrzej Kwaśniewski

Zobacz również: wszystko o książce Dziewczyny. Moda ulicy lat 70. i 80. XX wieku oraz gdzie kupić

Scroll to Top
Scroll to Top