Categories: Psyche

Czy wierzyć w znaki Zodiaku?

Francuski lekarz Jean-Marc d’Arville jest seksuologiem i równocześnie astrologiem. Mieszka w Londynie, gdzie ma swój gabinet. Dziesięć lat pracował nad swoim horoskopem. Drogą prasowych anonsów wyszukał zarówno we Francji, jak i Anglii 6666 osób – kobiet i mężczyzn – które w ciągu dekady składały mu miesięczne sprawozdania, odpowiadając na jego dociekliwe pytania. Materiał ten posłużył do sporządzenia niezwykle ciekawego raportu.

Pełny przekrój społeczny
Respondenci francuskiego doktora stanowili pełny przekrój społeczny, socjalny, zawodowy i wiekowy. W połowie byli to mężczyźni, a w połowie kobiety. Na pytania dotyczące ich intymnego życia odpowiadali w grupach wiekowych: 16-25 lat, 27-40 lat i 40-60 lat. Posługując się najbardziej nowoczesną metodą komputerowego obliczania, dr Jean-Marc d’Arville doszedł do wniosku, że na nasze życie seksualne mają ewidentny wpływ gwiazdy i że w każdej parze musi być tzw. przewodnik, narzucający swoją wolę partnerowi. Jeśli w stadle jest dwóch osobników o cechach przewodnika lub nie ma ich wcale, życie intymne jest niepełne i zdarzają się konflikty.

Francuski lekarz podzielił 12 znaków zodiaku na trzy grupy: znaków twardych, a więc tych, z których wywodzą się „przewodnicy”, grupę miękkich – w której znajdują się wszyscy pozostali oraz hybryd, czyli znaków mieszanych.

Znaki twarde to: Byk, Baran, Koziorożec, Skorpion i przede wszystkim Lew. Znaki miękkie to: Waga, Panna, Wodnik, Ryby i Bliźnięta (ze znakiem minus, mówiącym o jego podwójnej miękkości). Rak i Strzelec należą do hybryd, czyli noszących w sobie zarówno cechy twarde i miękkie – w zależności od sytuacji zwyciężają w nich albo cechy twarde albo miękkie.

Twarde cechuje wybitna wyobraźnia
Przedstawiciele znaków twardych, tak kobiety jak i mężczyźni traktują sprawy seksu za niezmiernie ważne. Życie płciowe rozpoczynają bardzo wcześnie i do późnej starości aktywność ta nie maleje. Rzecz charakterystyczna – kobiety spod znaków twardych stawiają znacznie wyżej w hierarchii potrzeb sprawy seksu niż mężczyźni, dla których np. aspiracje zawodowe są istotniejsze. Niezawiniona abstynencja płciowa jest jednym z poważniejszych powodów, dla których „twardzi” rozwodzą się, choć akurat nie respektują monogamii. Sprawy seksu traktują naturalnie jako powinność czysto biologiczną, zaś pojęcie zdrady małżeńskiej odnoszą jedynie do zdarzeń psychicznych. Mogą współżyć w tym samym czasie z kilkoma partnerami; celują w tym szczególnie Lwy.

Twardych cechuje wybitna wyobraźnia i fantazja. To, co dla innych (a w szczególności dla przedstawicieli znaków
miękkich) byłoby wyuzdaniem, dla nich jest absolutnie normalne. Najlepiej czują się wśród przedstawicieli tych samych znaków, ale jeśli los zdarzy im być w stadle z „miękkimi”, na plan pierwszy wysuwa się w nich instynkt wodzowski.

Znaki miękkie są monogamistami
Przedstawiciele tej grupy znaków traktuje seks jako proste funkcje prokreacyjne. Zdecydowana większość z nich
rozpoczęła (w badaniach dr. D’Arvilla) życie płciowe dopiero z chwilą zawarcia związku małżeńskiego. Np. dla Bliźniąt ten odsetek wynosi 98 proc. Szczyt aktywności płciowej przypada u przedstawicieli tej grupy w przedziale wiekowym 22-35 lat, po czym gwałtownie maleje. Jednakże kobiety utrzymują zainteresowanie sprawami seksu dłużej niż mężczyźni. Natomiast mężczyźni traktują je jako zło konieczne. Znaki miękkie są monogamistami i wszelkie flirty oraz romanse zdecydowanie potępiają. To nie pruderia i hipokryzja – jak im imputują „twardzi” – wpływa na to, że nie znoszą wszelkiego rodzaju nowinek w sprawach seksu. Taka po prostu ich natura. Uważają, choć do tego niechętnie się przyznają, że seks jest sprawą wstydliwą, nawet brudną, a poza tym zdecydowanie mało atrakcyjną. W hierarchii potrzeb plasują seks na bardzo odległym miejscu. Wyprzedza go inteligencja, uroda, bogactwo.
Mimo tej, raczej purytańskiej filozofii, w małżeństwie z „twardymi” potrafią być szczęśliwi, jedynie Bliźnięta nie ulegają
tyranii „twardych” i wolą skandal niż uczestniczenie w oczywistej – jak sądzą – rozpuście.

Hybrydy czyli znaki mieszane
Wśród przedstawicieli tej grupy, cechy „twarde” i „miękkie” znajdują się w idealnych proporcjach, ale w stanie uśpionym. Wszystko zależy, kto przedstawicieli tej grupy zbudzi. Jeśli będzie to partner „twardy”, niczym się od niego nie będą różniły. Podobnie jak z partnerami „miękkimi”. Wyróżniającą ich cechą jest również i to, że bezboleśnie przechodzą z grupy do grupy. I jeśli przytrafią się w tej grupie rozwody, to nigdy na tle niezgodności seksualnej.
Takie są wnioski doktora d’Arvilla. Wierzyć mu czy nie wierzyć? Z pewnością warto się nad nimi zastanowić.

Wierzyć czy nie wierzyć, ale spróbować warto… my zapraszamy do zapoznania się z naszymi horoskopami.

mwmedia

Share