Jeśli myślałaś, że spódnice dzielą się na maxi, midi i mini, to najwyższa pora, aby zgłębić tajemnicę fantastycznych krojów odsłaniających nogi do samej ziemi.
Nie ulega wątpliwości, że kobieta w krótkiej spódniczce emanuje niezwykłym seksapilem i kokieteryjnością. Ładnie wyeksponowane nogi dodają bowiem figurze smukłości i są najlepszym pretekstem, żeby włożyć buty na obcasie. A stąd już tylko jeden krok do zawrócenia w głowie każdemu mężczyźnie…
Klasyczne mini spódniczki
Myśląc o mini, najczęściej wyobrażamy sobie obcisłą, bardzo krótką spódniczkę, która opina biodra i kończy się mniej więcej w połowie uda. Albo jeszcze prędzej. I choć strój taki od zawsze uwielbiają nastolatki, wbrew pozorom pasuje on równie dobrze kobietom po 30-tce, które kochają swoje zgrabne nogi i lubią je pokazywać światu. Taka elastyczna mini-spódniczka w czarnym kolorze to klasyka, którą po prostu trzeba mieć w szafie – w połączeniu ze zdobnym topem jest idealną kreacją na imprezę, a przy tym jest na tyle neutralna, że można śmiało nosić ją co tydzień, zmieniając tylko bluzki i dodatki. Model nie jest zalecany paniom o bardzo masywnych nogach i biodrach.
Rozkloszowana mini
Najnowsza moda chętnie wraca do korzeni. I tak, modne w latach 50-tych ubiegłego stulecia rozkloszowane spódnice straciły mocno na długości i znowu stały się światowym hitem. Ich krój emanuje lekkością, powabem i dziewczęcością, pozwalając łatwo odmłodzić się o co najmniej 10 lat. Nasze babcie w rozkloszowanych spódnicach z koła tańczyły na parkietach twista i do dziś ta energiczna wizja rozgrzewa wyobraźnię. Zwłaszcza, że nie ma nic piękniejszego niż wirująca przy każdym obrocie mini spódniczka, która na dodatek świetnie podkreśla talię i pozwala ukryć zbyt szerokie lub zbyt wąskie biodra.
Ołówkowa mini-spódniczka
Klasyka dla nieco starszych dziewczyn albo pań, które po prostu niekomfortowo czują się w długościach odsłaniających większą część uda. Ołówkowa mini spódnica pięknie opina biodra, zwężając się naturalnie wraz z linią ud i kończy się kilka centymetrów nad kolanem – jest na tyle krótka, aby kusić i eksponować zgrabne łydki, a na tyle długa, aby nie bać się schylania. W zależności od materiału i wykonania możemy ją nosić do biura ze stylową bluzką koszulową i marynarką, albo zakładać na imprezy i randki wraz z obcisłym topem, który pomoże wydobyć wszystkie atuty kobiecej figury.
Bombka
Arcyciekawa alternatywa dla klasycznych mini spódniczek, które mogą wydawać się zbyt wyzywające. Bombka, choć wciąż atrakcyjnie krótka, ma niezwykle ciekawy, napompowany w biodrach kształt, który dodaje jej nuty elegancji i dystynkcji. Ten model idealnie sprawdzi się na przyjęciach, rodzinnych imprezach, a nawet większych uroczystościach, zwłaszcza, jeśli połączymy go z dopasowaną, stylową bluzką lub eleganckim body. Niewątpliwą zaletą mini spódniczek typu bombka jest dodatkowa przestrzeń po bokach, która pozwala ukryć niedoskonałości figury, bądź stworzyć iluzję krągłości, których nam brakuje.
Asymetryczna mini
Opcja dla najodważniejszych pań, które nie tylko nie boją się krótkich spódniczek, ale uwielbiają przyciągać uwagę swoją oryginalnością. Asymetryczne kroje stały się niezwykle popularne w ciągu ostatnich kilku lat, utożsamiając nowoczesność, modowy feminizm i zamiłowanie do geometrii. Mini spódniczki faktycznie zyskują jeszcze bardziej na swojej atrakcyjności, gdy linia odsłonięcia nóg nie przebiega niczym nożycami uciął, ale fantazyjnie wznosi się i opada. Dłuższy tył zapewnia komfort siadania i pochylania się, zaś krótszy przód kusicielsko odkrywa uda, wyglądając wspaniale zarówno w połączeniu z gołą skórą czy transparentnymi rajstopami, jak i z kolorowymi, wzorzystymi legginsami lub fantazyjnymi zakolanówkami.
Autorem artykułu jest sklep z mini spódniczkami e-lady.pl