Zapach krwi i boczku

Dzisiejszy rynek perfum to morze pomysłów. Produktów jest tak wiele, że aby zwrócić uwagę konsumenta – zapach musi się wyróżniać. Dlatego z każdym dniem powstają nowe, coraz dziwniejsze nuty zapachowe.

3 kwietnia na targach w Mediolanie zaprezentowano cztery nowe zapachy, które już wzbudziły wiele kontrowersji. Każdy z nich zawiera metaliczne nuty krwi, połączone między innymi z zapachami ogrodu (liście pomidorów, bazylii, anyżu) czy minerałów (aldehydy, żwir, aluminium, drzewo cedrowe).
Nie wiadomo jeszcze gdzie będzie można kupić perfumy, ani jaka będzie ich cena, a aromatyczne nowości już cieszą się dużym zainteresowaniem.

Obok zapachu krwii, smakosze nietypowych woni cieszyć się mogą również perfumami pachnącymi… boczkiem. Nowy zapach jest dość śmiały, ale jednocześnie subtelny, a producent zapewnia, że kojarzy się z czymś przyjemnym. Aromat bekonu to bowiem połączenie wielu nut zapachowych, a liczba składników dochodzi nawet do kilkuset.

Nic dziwnego, że nawet największe gwiazdy inspirują się modą na „marketing zapachowy”, tworząc swoje własne, nierzadko kontrowersyjne, linie aromatyczne. Przykładem jest Lady Gaga, która niedawno postanowiła wypuścić na rynek własne perfumy o woni… krwii i nasienia. Artystka podpisała długoterminowy kontrakt z firmą Coty i planuje premierę nowego zapachu na wiosnę 2012 roku.

Scroll to Top
Scroll to Top