Zamek, ekler czy ekspress

Bez tego wynalazku nie wyobrażamy sobie dziś życia. Spódnice zapinałybyśmy na haftki, kurtki na guziki, buty wiązałoby się sznurowadłami a walizy i torby podróżne rzemiennymi paskami. I mowy nie byłoby o opinających, niczym druga skóra kombinezonach lub ratujących życie w górach i na wyprawach wysokogórskich śpiworach. To wszystko i mnóstwo innych rodzajów odzieży oraz codziennie używanych rzeczy zapinamy jednym ruchem na zamek, słusznie zwany błyskawicznym. Inne nazwy to suwak, ekler lub ekspres.

Największa, zgodnie z nazwą błyskawiczna kariera zamka zaczęła się jednak od rozporków w spodniach, zarówno damskich, jak i, a może przede wszystkim męskich. Jeśli nawet są dziś spodnie zapinane na guziczki, to tylko dla efektu.
Zamek tworzą dwa rzędy ząbków(cząstek) i ustawione na przemian. Ruchoma część, czyli suwak sprawia, że ząbki wchodzą jeden w drugi łącząc w ten sposób dwa brzegi tkaniny. Pomysł na takie zapinanie objawił się najpierw w systemie haczyków i oczek służącym do zapinania wysokich cholewek butów. Został nawet opatentowany w końcu XIX wieku. Ale nie był zbyt wygodny i nie nadawał się do ubrań, bo przy lekkim poluźnieniu ubrania haczyki odpinały się. Nad innym rozwiązaniem łatwego zapinania pracowało wielu wynalazców. Dopiero w 1917 roku szwedzki inżynier Gideon Sundback opatentował rozwiązanie znane do dzisiaj, dodatkowo budując maszynę do ich produkcji. Haczyki zastąpił ząbkami i to okazało się rewelacyjnym zabiegiem.

Już podczas I wojny światowej zamki udowodniły swoją przydatność. Zapinano na nie kombinezony i kurtki lotników, które dzięki temu były lżejsze i wygodniejsze, bo szczelniejsze od guzików. Wkrótce i przemysł odzieżowy przekonał się do nich. Zaczęły się pojawiać, jako element ubrań nie tylko dla dzieci. Następnie opanowały torebki i wspomniane rozporki spodni a potem spódnic. Dziś każdy producent zamków błyskawicznych ma ich bogaty asortyment, bo używa sie ich także do pościeli, zapinania okryć na meble tapicerowane lub materace, waliz i toreb podróżnych. Są dawne zamki z metalowymi ząbkami, ale także kostkowe – czyli z plastikowymi, zachodzącymi na pasek tkaniny kosteczkami i spiralne żyłkowe (czasem metalowe), bardzo delikatne i do cienkich tkanin. Taśma, na której są umocowane jest najczęściej z poliestru, ale może być bawełniana czy z innych surowców syntetycznych. Zamek łączy dwa fragmenty tkaniny, ale może się w dowolnym miejscu rozdzielać, mieć dwa suwaki, zamykać się pętelką tworząc np. smycz do telefonu lub klucza. Ząbki mogą być w dowolnie wybranym kolorze, udawać stare złoto, miedź czy srebro, fosforyzować w ciemności. Ważną rolę pełnią przywieszki, czyli element suwaka, za który pociągamy otwierając zamek lub zamykając. Przywieszki mają czasem kolec, który zapobiega rozsuwaniu się zamka. Producenci odzież czy artykułów sportowo-turystycznych używają swoich, czasem bardzo oryginalnych przywieszek, umieszczają się na nich logo lub symbol produktu.

Zamek błyskawiczny nie jest już ukrywanym elementem technicznym odzieży. W takiej funkcji spopularyzowała go w latach 30. ub.w. włoska projektantka ubrań Elsa Schiaparelli.
Dziś jest często elementem ozdobnym, a gwiazdy estrady miewają kreacje uszyte tylko z zamków, oczywiście, w takim przypadku zapiętych. Kilka sezonów temu na pokazie mody Dolce & Gabbany zamki wystąpiły niemal w roli biżuterii stając się znakiem rozpoznawczym firmy. Dlaczego nie? Wszystko zależy od materiału, z jakiego jest wykonany i sposobu oraz miejsca wszycia.

Scroll to Top
Scroll to Top