Wahadełka i olejki

W handlowej ofercie nie brakuje rekwizytów mających uchronić od niepowodzeń. Dla adeptów radiestezji przygotowano całe zestawy wahadełek. Dołączony do nich diagram pomoże w poszukiwaniu żył wodnych.

Równie dobrze wahadełka pomogą w zdiagnozowaniu choroby czy mających nadejść wydarzeń. Tak przynajmniej głoszą dołączone ulotki. Gdy doskwiera bezsenność z pomocą przyjdzie kaseta „Pigułka nasenna”. Utrwalona na taśmie
„Medytacja ze swoim aniołem” uspokoi skołatane nerwy. Dla oczyszczenia domowej atmosfery najbardziej niezawodny jest ogień. Małe lampki parafinowe zadbają o nasycenie mieszkania zbawienną energią.
– Wahadełka Karnak i Ozyrys emitują szare, szkodliwe dla organizmu promieniowanie, które może skutecznie zburzyć nasze biopole i energetyczną harmonię. Z pewnością nie powinny znajdować się w ogólnej sprzedaży – twierdzi
Lidia Miron, krakowska bioenergoterapeuta i jasnowidząca.

Kłopoty zdrowotne zafundujemy sobie również poprzez niewłaściwe zastosowanie olejków eterycznych. Kąpiel z dodatkiem niewielkiej ilości mięty pieprzowej podziała relaksująco. Zbyt duża dawka aromatycznego dodatku
przyniesie mniej zbawienny skutek. Cytrynowy olejek np. obniża ciśnienie, pomarańczowy zadziała wręcz odwrotnie. – Zanim zaaplikujemy sobie zapachową kurację, warto wcześniej poradzić się fachowca – radzi krakowska specjalistka od osobistych terapii.

Przy oczyszczaniu naszych mieszkań z negatywnych energii chętnie sięgamy po kwiatowe bukiety. Trzeba jednak mieć na uwadze, że mogą mieć one różny, nie zawsze zbawienny wpływ, na nasz organizm. Osobnicy ze skłonnościami do migren powinni unikać lilii.
– Autorzy poradników z reguły zalecają krótki kurs regulacji oddechu. 12 długich oddechów, jeden krótki wydech. Tego rodzaju ćwiczenia powtarzane wielokrotnie, w konsekwencji prowadzą do hiperwentylacji – przestrzega Lidia Miron.
– Bywa, że kończy się na zaburzeniach świadomości.

mwmedia

Scroll to Top
Scroll to Top