– To jeden z pierwszych hipsterów, choć bardziej znany jest jego kolega Charlie Parker, za sprawą filmowej biografii „Bird” w reżyserii Clinta Eastwooda. Życie Monka również zasługuje na ekranizację, ja natomiast przygotowałem coś w rodzaju monodramu, bo na scenie występuje aktor oraz zespół jazzowy. Opowiadamy historię Monka w klimacie fantasy, zderzając go z wyższą cywilizacją kosmiczną, która usiłuje go – że tak się wyrażę – awansować na klucznika czarnej dziury w centrum galaktyki – mówi Tymon Tymański agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Monk nauczył się gry na fortepianie sam w wieku sześciu lat. Nigdy nie ukończył szkoły muzycznej i przez całe życie rzucał wyzwanie akademickim zasadom kompozycji i gry na instrumencie. Pod koniec życia artysta podupadł na zdrowiu psychicznym i zakończył karierę na dziesięć lat przed swoją śmiercią.
– W naszym spektaklu muzyka jazzowa Monka oraz teksty recytowane przez Arka Jakubika nieustannie ze sobą konkurują. Dlatego jest ciągła walka o miejsce muzyki w dziele, żeby nie było to zdominowane przez teatr – mówi Tymon Tymański.
Muzyk rozważa rozbudowanie cyklu opowiadań o dodatkowe pozycje. Tekstami zainteresowało się Wydawnictwo Literackie.