sztuczne rzęsy Lotus Lashes

Testujemy sztuczne rzęsy Lotus Lashes! Klapa czy klasa?

Sztuczne rzęsy – kiedyś oznaka kiczu, a teraz niezbędnik na imprezę. Co się zmieniło przez te parę lat? Przede wszystkim jakość produktu.

Pierwsze sztuczne rzęsy charakteryzowały się grubymi, plastikowymi włoskami i twardym paskiem, który był widoczny na powiece, niewygodny w noszeniu i bezustannie się odklejał. Nowoczesne rzęski, jak Lotus Lashes są zupełnie inne.

Lotus Lashes zapakowane w pięknym, kobiecym, różowo – złotym pudełeczku od razu przyciągają wzrok. Gdy tylko otworzyłam opakowanie i dotknęłam rzęsek, zakochałam się w ich miękkości. Włoski norek są niesamowicie aksamitne i lekkie, przez co nie obciążamy powiek podczas ich noszenia. Poza tym, to gatunek włosia, który daje najbardziej naturalny efekt, dzięki czemu nikt nie odróżni sztucznych włosków od naturalnych. Ich dużą zaletą jest także miękki i elastyczny pasek, przez co rzęsy nie odklejają się przez cały czas ich użytkowania. Po ściągnięciu rzęs, zalecam dokładnie oczyścić pasek z kleju, a posłużą nam jeszcze wielokrotnie. Ja z moimi modelami obchodzę się delikatnie, przez co miałam je na oczach już po parę razy i nadal wyglądają jak nowe.

Cena: 20 – 24 $

Porównując stosunek ceny do jakości, jest to bardzo atrakcyjna kwota. Ceny innych rzęs z norek zaczynają się od 100 zł w górę. Ogromnym plusem jest także to, że pomimo że trzeba ściągać je z USA to przy zamówieniu od 20$ (czyli od jednej pary rzęs), wysyłka na cały świat jest za darmo, więc nie musimy martwić się, że koszty przesyłki przekroczą wartość paczki.

Z mojej strony serdecznie polecam wszystkim rzęsomaniaczkom, Lotus Lashes przenosi w wyższy poziom jakości!

www.lotuslashes.com

tekst i zdjęcie: Beata Siudeja

[yasr_overall_rating]

 

Scroll to Top
Scroll to Top