erotyka

Tabu erotyczne – Europa a Japonia

Właściwie, jeśli wierzyć Internetowi, cały świat jest normalny, tylko Japonia odbiega od normy. Zdanie to zaczęło jednak obowiązywać nim sieciowe memy zaczęły nas informować o tym, co uchodzi za zwykłe w tym azjatyckim kraju.

Już w czasie II Wojny Światowej, kiedy to Japonia odniosła klęskę, amerykańska armia w zderzeniu z azjatycka społecznością doznała tzw. szoku kulturowego. Zapisy historyczne mówią nawet o specjalnych szkoleniach dla wojsk USA z tego, w jaki sposób walczyć i skutecznie porozumiewać się z obywatelami Japonii, która dotąd była zamknięta na przybyszów z zewnątrz.

Wchłonięcie kultury zachodu

Japonia była tak długo odizolowana od reszty świata, że gdy doszło do zderzenia jej kultury z tradycją zachodnią powstawała cała masa nieporozumień i problemów. Im dłużej te dwa porządki obyczajowe przebywał w swoim bliskim sąsiedztwie, tym także więcej zmian zachodziło w jednej i drugiej kulturze. Niewątpliwie jednak to Japończycy starali się więcej nadrobić i bardziej próbowali dostosować się i swoje tradycje do zachodnich norm, które im w owym czasie imponowały. Rewolucję przeszła więc moda japońska, technologia i w pewnym sensie obyczajowość.

Japonia

Mieszkańcy kraju Kwitnącej Wiśni nie poddali się jednak tak łatwo zmianom zachowań, które możemy obserwować także dzisiaj. Pomijając całą masę unikalnych dziwactw, które nam Europejczykom (oraz pewnie całej reszcie świata) wydają się bardzo nietypowe, to głównym towarem eksportowym Japonii stała się od tego czasu erotyka. Na tym polu istnieje jednak pewien problem, bo mieszkańcy tego kraju z jednej strony są bardzo nieśmiali, z drugiej jednak potrafią wyłączyć hamulce jeśli chodzi o przyjemność płynąca z intymnych zabaw. Dysonans ten powoduje w nas często uczucie blokady światopoglądowej, jednak nie zastanawiamy się, dlaczego tak to obecnie wygląda.

Z naszej perspektywy w Japonii nie istnieje żadne tabu erotyczne. Tam wszystko jest możliwe i niejednokrotnie jesteśmy zaszokowani nowymi doniesieniami na ten temat, którymi uwielbia raczyć nas Internet. Tak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do własnych przekonań i świata, w którym żyjemy, że przeraża nas jakakolwiek inność. Powinniśmy jednak pamiętać, że to właśnie my otworzyliśmy ten kraj na szeroki świat, a on nie obawia się chłonąć z niego tego co chce. Japończycy wiedzą jak zaspokoić swoje potrzeby i tego możemy im w pewnym sensie pozazdrościć.

Europa

Kochamy naszą demokrację i uważamy, że skoro jesteśmy podobni do zachodniej części świata (Stanów Zjednoczonych Ameryki) to jest to jedyna słuszna droga. Zamiast więc adaptować na własne potrzeby, wolimy kopiować – bo tak jest bezpieczniej. W przestrzeni publicznej Europejczyk jest dużo bardziej swobodny od swojego kolegi Japończyka. Jednak, gdy chodzi o zaspokajanie potrzeb seksualnych wstydzimy się często każdego nieskodyfikowanego gestu i fantazji. Wolimy myśleć, że każdy jest pod tym względem taki sam, a odstępstwa to dewiacje. Chcemy być indywidualistami, a przejmujemy się takimi drobnostkami jak kupno prezerwatyw, czy wibratora w sklepie stacjonarnym.

Różnice

W Japonii nikogo nie obchodzi jakim przyjemnością oddajesz się będąc sam na sam z partnerkom. Europejczycy wolą to wiedzieć i wystawiać ci na tej podstawie ocenę na każdym kroku. My jesteśmy wścibscy i europocentryczni, oni są dyskretni i nie przejmują się tym, że ich nie rozumiemy – ważne, że oni sami dobrze się z tym czują.

Materiał stworzony dzięki konsultacji merytorycznej serwisu świat-doznań.pl

Scroll to Top
Scroll to Top