Opowiadanie konkursowe: Pierwsze zauroczenie
Sala chemiczna była – jak zwykle – idealnie oświetlona i kompletnie zagracona. Po raz… nie pierwszy, tak, nie pierwszy raz spóźniłam się na dodatkowe zajęcia laboratoryjne. Pan Malicki zaszczycił mnie zniesmaczonym spojrzeniem spod gęstych, siwiejących brwi.
Opowiadanie konkursowe: Pierwsze zauroczenie
Sala chemiczna była – jak zwykle – idealnie oświetlona i kompletnie zagracona. Po raz… nie pierwszy, tak, nie pierwszy raz spóźniłam się na dodatkowe zajęcia laboratoryjne. Pan Malicki zaszczycił mnie zniesmaczonym spojrzeniem spod gęstych, siwiejących brwi.