Szczęście na sprzedaż

Medium, wróżka i jasnowidz to zawody, które zyskują gwałtownie na popularności. Coraz więcej biznesmenów przed podjęciem ważnej decyzji czyta swój horoskop albo pyta o radę astrologa. Rośnie sprzedaż cudownych talizmanów i amuletów, które mają bronić nas przed negatywnym oddziaływaniem.

To zjawisko widoczne jest w całej Europie. We Francji funkcjonuje ponad 50 tys. różnej maści przepowiadaczy i wróżbitów, którzy skutecznie konkurują z gabinetami psychologów, psychiatrów, psychoanalityków itp.. Włosi, Belgowie, czy nawet słynący z pragmatyzmu Niemcy tłumnie odwiedzają gabinety „pozaziemskich” doradców. W Polsce w każdym większym mieście funkcjonują gabinety wróżbiarskie, specjalistów od przepowiadania przyszłości i odczyniania złych mocy. Za pośrednictwem telefonu, płacąc kilka złotych za minutę poznamy tajniki swej przyszłości. Czy trafimy na mistrza czy hochsztaplera to już inna sprawa. Jeśli mamy taką potrzebę możemy zapisać się na kurs wróżenia i po kilku tygodniach sami staniemy się specjalistami w poznawaniu niepoznanego.

Dziś magia stała się biznesem. Różnego rodzaju kasety i podręczniki w błyskawicznym uruchomią nasze uśpione talenty jasnowidzenia. Spisy stosownych zaklęć i rytuałów nauczą, jak niezbyt przychylne wyroki losu zamienić na ułaskawienie.

Karty powiedzą prawdę…

Komplet kart tarota z dołączoną instrukcją obsługi wskaże nam, jak ułożyć magiczną talię. Dla niecierpliwych przygotowano specjalne rozkłady. Umiejętne ich odczytanie to błyskawiczna odpowiedź na rozwiązanie problemu.
Szybki rezultat gwarantują nam karty intuicji. Wystarczy chwila, a wyciągnięty lewą dłonią kartonik wspomoże i doradzi. Karty afirmacji jasno i precyzyjnie określą, czego nam do życia potrzeba. Na liście masowo kupowanych są tez szklane kule. Powtarzane argumenty, ze ta akurat „magiczna” wiedza jest czasochłonna i dana niewielu, nie trafiają jakoś do przekonania. W tej bowiem materii eksternistyczne kursy nie są przewidziane. Albo ktoś ma zdolności jasnowidzenia albo będzie to tylko karciana zabawa na imieninowym przyjęciu.
Gorzej, gdy w naszym magicznym arsenale znajda się np. wahadełka radiestezyjne. W fachowych rękach będą energetycznymi przekaźnikami. Wprawione w ruch ręką nieobeznanego w radiestezyjnej sztuce amatora mogą zakłócić nasze biopole.

mwmedia

Scroll to Top
Scroll to Top