Na wielką galę wybrałbym kreację…
to wszystko zależy od rodzaju gali – na pewno dobry smoking, odpowiednią koszulę ze spinkami, lakierki i to o czym wielu mężczyzn zapomina – podkolanówki (najlepiej jedwabne). Ale rzecz najważniejsza – w danej stylizacji zawsze muszę czuć się dobrze, to podstawa. Ostatnio bardzo polubiłem wspaniałe marynarki Alexa Caprice – zakładam je na różne imprezy, są niepowtarzalne, a ja lubię rzeczy nietuzinkowe,
Na co dzień noszę…
rzeczy w których dobrze się czuję. Najczęściej marynarka i odpowiednie do niej spodnie, często są to jeansy… lubię tzw. kontrolowany luz. Zaczynając prace w telewizji, nauczyłem się sam dobierać sobie odpowiednie ubrania, wtedy przy programie nie było jeszcze stylistów.
Słucham, czytam, oglądam…
radia słucham przeważnie jadąc autem… a w domu mam kilka ulubionych płyt, które mi mogą towarzyszyć na okrągło – to zresztą zależy też od mojego nastroju… w TV oglądam – właściwie coraz mniej programów, bo nie odpowiada mi ich poziom… lubię teatr i niekoniecznie muszą to być wielkie, dramatyczne przedstawienia, ale np. dobra tzw. składanka jak to kiedyś było w teatrze Syrena… lubię teatr muzyczny… namiastkę wielkiej rewii w Teatrze Sabat… jestem zachwycony pokazami Wydziału Musicalu Akademii Muzycznej w Gdańsku.
Nie znoszę…
chamstwa, nietolerancji i tego co się teraz dzieje z nasza kulturą.
Uwielbiam…
dobrą kuchnię, ładne rzeczy i miłych sympatycznych ludzi z poczuciem humoru, a poza tym słońce i mieszkania z kominkiem.
Kobieta…
to zawsze zagadka. Odsyłam do książki Ilony Adamskiej „Ona w jego oczach. Znani mężczyźni o kobietach” – tam m.in. moje przemyślenia na ten temat..
Moje hasło na dziś lub na całe życie…
uśmiechnij się, jutro będzie lepiej. A poza tym kwestia z filmu „Pół żartem, pół serio” – „Cóż, nikt nie jest doskonały…”
Ryszard Rembiszewski – polski aktor, prezenter radiowy i telewizyjny, konferansjer, lektor i wodzirej. Z wykształcenia filolog polski ze specjalnością teatralną. Członek Związku Artystów Scen Polskich. Najbardziej znany jako prowadzący losowania Totalizatora Sportowego – dzięki tej roli zyskał przydomki „pan Lotto” czy wcześniej „pan Totolotek”. Na popularności zyskał również jako prowadzący program telewizyjny „Koncert życzeń” na przełomie lat 80. i 90. XX w. Wystąpił również w reklamach loterii i w reklamach ubezpieczenia.