Rowerem w świat, czyli jak zawieźć rower na urlop

Jeśli nasz urlop chcemy spędzić na rowerze, musimy zaplanować jak go sprawnie i tanio przetransportować na miejsce naszego wypoczynku. Koszty takiego przejazdu będą się znacząco różnić w zależności od środka transportu, który wybierzemy. Doradzamy jak zaplanować taką wyprawę w przypadku podróży samochodem, samolotem czy pociągiem.

Oczywiście, najlepsza wycieczka rowerowa to taka, podczas której od początku do końca możemy podróżować na naszym jednośladzie. Ale czasami jest tak, że w okolice, w których zamierzamy pedałować, trzeba rower dowieźć. Możliwości jest kilka.

Samochód
Najwygodniejszym środkiem transportu jest samochód – szczególnie, jeśli auto jest na tyle duże, by pomieść np. dwie osoby i dwa rowery. Dotyczy to przede wszystkim większości aut typu kombi i większych hatchbacków, do nich po zdemontowaniu przednich kół (co w większości rowerów nie wymaga używania żadnych narzędzi) dwa jednoślady zmieszczą się bez problemu. Naturalnie najlepszym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się rower składany, na przykład Kross Flex 1.0.

„Rowery można przewozić również na specjalnych bagażnikach rowerowych, montowanych na dachu lub tylnej klapie. Obie wersje mają swoje wady i zalety – dachowe mogą pomieścić więcej rowerów (do czterech), ale umieszczanie i zdejmowanie z nich rowerów jest dość skomplikowaną operacją, a na dodatek negatywnie wpływają na komfort jazdy. Bagażniki montowane na klapę co prawda pomieszczą najwyżej 3 rowery, ale za to nie utrudniają tak bardzo prowadzenia samochodu – choć oczywiście musimy pamiętać, że koła wystają poza obrys pojazdu.” radzi Adam Szczurowski z firmy Kross, największego polskiego producenta rowerów. Dodajmy, że ceny takich bagażników – zarówno dachowych, jak i montowanych na tylnej klapie – zaczynają się od kilkuset złotych, a kończą na kilku tysiącach.
Dobrze jest też zaopatrzyć się w specjalny pokrowiec na rower, który z pewnością zabezpieczy naszego rumaka przed wszelkimi zadrapaniami w czasie podróży.

Kolej
Pociągi świetnie nadaje się do transportowania rowerów – tym bardziej, że dotrzemy nimi praktycznie wszędzie i o każdej porze roku. Jeśli chcemy odpowiednio zadbać o nasz rower i mieć pewność, że nasz ukochany Kross Level A 10 nie dozna żadnych mechanicznych uszkodzeń, musimy zadbać o znalezienie takiego pociągu, w którym znajduje się specjalnie wydzielone miejsce do przewozu rowerów. Może to być specjalny przedział rowerowy, bagażowy lub po prostu ostatni wagon składu.
O czym warto pamiętać przed wybraniem się w podróż kolejową z rowerem? Przede wszystkim sprawdźmy, czy pociągiem, którym zamierzamy jechać, można transportować rowery. W pociągach TLK objętych rezerwacją – czyli EuroCity (EC), Express InterCity (EIC) oraz Express (Ex) – można przewozić rowery tylko w tych składach, w których są specjalne przedziały rowerowe.
W pociągach TLK nieobjętych rezerwacją rowery możemy umieścić w przedziale rowerowym, a jeśli go nie będzie – w pierwszym przedsionku pierwszego wagonu lub ostatnim przedsionku wagonu zamykającego skład. Na podobnych zasadach przewozimy rowery w pociągach PKP InterCity oraz Przewozów Regionalnych.
Musimy też wykupić bilet na przewóz rower – jego cena zwykle nie przekracza 10 zł, a w sezonie wakacyjnym wielu przewoźników nie pobiera opłat za rowery.

Samolot
W dobie taniejących połączeń lotniczych można również wybrać się z rowerem w podniebną podróż – aczkolwiek wymaga to od użytkownika nieco więcej zachodu niż w przypadku korzystania z auta czy kolei. Rower możemy przewieźć jako bagaż, tyle, że w tym celu musimy go przynajmniej częściowo zdementować – najlepiej tak, by cały jednoślad zmieścił się do płaskiego pudła o regularnych kształtach (najlepiej tego, w którym dostarczany był rower – jeśli go nie mamy, warto popytać w sklepach rowerowych). Na pewno niezbędne będzie zdjęcie kierownicy oraz kół. Gotową paczkę należy zważyć i sprawdzić, czy jej waga nie przekracza dopuszczonej przez danego przewoźnika wagi bagażu rejestrowanego (zwykle od 15 do 25 kg).

Scroll to Top
Scroll to Top