Projekt9m – niezwykły projekt, niezwykła sesja

Projekt9m – aby wypowiedź była pełna, należy cofnąć się do maja, tego roku. Obserwując, kodując postawę mojej bratowej, która zaszła w ciążę – popadłam w zachwyt. Kobieta w stanie “błogosławionym” potrafi być taka piękna, pełna energii, kiedy wszystko jest ok.

Z uśmiechem na twarzy chwaliła się powiększającym brzuchem. Swoją radością zarażała innych. Można było patrzeć się na nią godzinami, jak w obrazek, dzięki czemu zaczęłam zauważać na ulicy inne kobiety w ciąży. Obcowanie z nią sprawiło, że pewnego dnia zrodził się pomysł by stworzyć projekt fotograficzny ukazujący właśnie takie osoby jak Aldona. “Może kiedy zbierzemy dużą grupę kobiet tak pozytywnych – udowodnimy innym, że nie zawsze brzuch – oznacza marudzenie, narzekanie i zwolnienie lekarskie, kiedy wszystko jest w jak najlepszym porządku?” To zajęło mi kilkadziesiąt minut. Wymyślenie nazwy, zrobienie loga i wykupienie domeny. To była “szybka akcja”. Pełna zdecydowania! Znalezienie odpowiednich osób do współpracy, oraz stworzenie statusu działania. Zaprojektowanie strony, zaplanowanie pierwszej sesji na której miała być ta, która sprawiła, że Projekt9m zaistniał w mojej głowie. Wszystko działo się tak prędko. Godziny spędzone na pracy, zarwane noce. Wszystko po to aby zacząć zmieniać rzeczywistość, malutkimi kroczkami.

Do współpracy zaprosiłam dobrze mi znane osoby. Zdawałam sobie sprawę, że jeśli ma “coś istnieć z niczego” muszę mieć zgrany team. Żadnych funduszy, jedynie determinacja i resztki wolnego czasu po pracy. Stylizacją zajęła się Kasia Supa, do której z czasem dołączyła Dorota Michael. Dwie młode, zdolne osoby. Wizaż i fryzury objęła Margo Małgorzata Seferyńska, która z wielką precyzją i poświęceniem realizuje swoje zamiary na naszych sesjach. Dołączyły do nas także dwie osoby, związane z mediami. Objęły działkę związaną z partnerami i patronatami: Iwona Karczewska oraz Ania Wojtyra. W trakcie sesji przyłączają się do nas inne osoby, które z dużym poświęceniem wspomagają nas swoim doświadczeniem oraz umiejętnościami, między innymi Michał – którego obecnie traktujemy jak część naszego teamu. Coraz częściej otrzymujemy dowody na to, że w zgranej grupie tkwi siła!

Zaczęło się od jednej sesji w szklarni, parku botanicznego z Aldoną, a już we wrześniu nie mieliśmy wolnych miejsc w projekcie. Oficjalnie ruszyliśmy w lipcu – to był dla mnie ważny dzień. Pomysł zaczął żyć. Zaczęli pojawiać się partnerzy, którzy zaoferowali pomoc. Patronat rozwijał się coraz mocniej. To dodawało energii, ale nic nie przebije faktu, że sesje z kobietami w ciąży okazały się niesamowicie poruszające. Praca z nimi jest trudna ale jednocześnie fascynująca. Kiedy widzimy jak zmieniają się na naszych oczach, przyjeżdżając z całej Polski, tylko po to by pokazać innym że mogą jeszcze wiele – upewniamy się w naszych założeniach. Bez chwili zastanowienia planujemy kolejne sesje – wstając często o 5 nad ranem, tylko po to by ostatecznie uzyskać trzy ujęcia do publikacji. Jest to potężna praca by ogarnąć wszystko, wszystkich, osiągając cel – za pomocą uprzejmości innych oraz naszej determinacji. Dlatego też kolejną ważną rzeczą jakiej nauczyłam się dzięki temu projektowi, jest to że nie wszystko jest za pieniądze. Czasami udaje się o nich zapomnieć i iść do przodu, pod warunkiem że spotka się na swojej drodze ludzi, którzy mogą nam pomóc osiagnąć cel.

Sesje z kobietami ciężarnymi, jak wspomniałam nie należą do najłatwiejszych. W szczególności, że nie pracujemy z profesjonalnymi modelkami. Zgłosiły się do nas zwykłe – niezwykłe kobiety, które popierają nasze nastawienie do ciąży. Często wiele z nich działało zawodowo, będąc w zaawansowanym stanie. Dzięki takim właśnie “mamom” może z czasem zmieni się podejście innych przyszłych rodzicielek do pracy będąc w stanie “błogosławionym”? Oczywiście to dyskusja, która nie ma końca, związana z warunkami jakich pracodawca może/nie może zaoferować kobiecie będącej w ciąży. Wracając jednak do naszych bohaterek, można z całą pewnością śmiało powiedzieć, że są wyjątkowymi osobami. Sam fakt pozowania do zdjęć, przed grupą obcych ludzi, wiedząc że cała Polska może to zobaczyć – jest już sporą odwagą. Nie wszystkie kobiety są pewne siebie i zadowolone ze swojej fizyczności w trakcie tych 9 miesięcy, ale właśnie na sesji często uświadamiają sobie że ten duży, wystający brzuch jest ich atutem. Po zdjęciach często zaczynają się nim chwalić, co niezmiernie nas raduje. Jednak najpiękniejszymi mometami, jakich doznałam to otrzymanie informacji o narodzinach i podziękowania za chwile wzruszeń. Tego nie da się opisać, kiedy zostaje się po raz nasty “ciocią”, mając w pamięci tyle pękatych brzuchów.

Nasza fotografia, to zdjęcia stylizowane. Bawimy się modą, przebieramy i modelujemy własną nową rzeczywistość. Przed nami jeszcze kilka sesji. Projekt zamykamy w marcu 2012 roku. Następnie planujemy stworzyć wystawy z naszymi fotografiami, oraz pokazy mody wraz z parterami Projektu9m. Mam nadzieję, że swoim działaniem poruszymy choć na chwilkę innych, by spojrzeli na stan 9 miesięcy inaczej niż zwykle. A nasze bohaterki będą dumne z tego, że noszą cud w sobie, mimo przybierających kilogramów i puchnących nóg.

Twórca projektu – fotograf
Ewa Sawicka – Ewalds&Sawicki

Strona oficjalna projektu:

[fusion_builder_container hundred_percent=”yes” overflow=”visible”][fusion_builder_row][fusion_builder_column type=”1_1″ background_position=”left top” background_color=”” border_size=”” border_color=”” border_style=”solid” spacing=”yes” background_image=”” background_repeat=”no-repeat” padding=”” margin_top=”0px” margin_bottom=”0px” class=”” id=”” animation_type=”” animation_speed=”0.3″ animation_direction=”left” hide_on_mobile=”no” center_content=”no” min_height=”none”][nggallery id=2165]

Partnerzy sesji: Okame.com.pl, Mama-Delicious.pl, Multifoto.pl, Hotel Kur w Olsztynie, Centrum Witek – Łomianki, Klub/Restauracja Balsam w Warszawie

ModaiJa.Pl jest jednym z patronów medialnych projektu.[/fusion_builder_column][/fusion_builder_row][/fusion_builder_container]

Scroll to Top
Scroll to Top