Tempo życia wciąż się zmienia. Coraz więcej pracujemy i wymagamy od naszych najbliższych. W efekcie, na tygodniu, mamy niewiele czasu dla siebie, rodziny i na odpoczynek. Bieganina z pracy, po dzieci i zajęcia dodatkowe, wymaga od nas ogromnego wysiłku ale przecież nie chcemy aby nasze pociechy czas spędzony w samochodzie lub komunikacji miejskiej traktowały w przyszłości jako ten, kiedy mogły na spokojnie porozmawiać z rodzicami i złapać chwilę oddechu pomiędzy obowiązkami.
Silna potrzeba relaksu i rozrywki dały się zepchnąć na margines życia. Skutkiem tego, realizowane są przede wszystkim w weekendy. To wówczas mamy szanse nadrobić stracony czas. Utarło się mówić, że w domu najlepiej można tego dokonać. Czy jednak na pewno?
Wspólne wyjścia receptą na budowanie relacji?
Podstawowym zadaniem rodziny jest dbanie o wychowanie i socjalizacje dzieci, a nie da się tego zrobić zamykając się w czterech ścianach. Zapewne całodniowe oglądanie telewizji nie przyniesie korzyści w rozwoju naszych dzieci. Nie pozwoli też na nawiązanie, koniecznych w okresie dorastania, pozytywnych relacji z rodzicami. By osiągnąć taki sukces, najprościej jest wyjść do ludzi. Pokazać naszym milusińskim w praktyce, jak stosować podstawowe zasady wpajane od małego. To na rodziców spływa odpowiedzialność za to, jaka forma spędzania czasu w przyszłości będzie preferowana przez ich latorośle.
Strach, obecny wśród dużej części społeczeństwa, o zakłócenie relaksacyjnego wyjścia na film lub sztukę, poprzez obecność na sali krnąbrnych małolatów, jest bezzasadny. Dzieci w kinie wcale nie muszą jeść popcornu, kopać siedzeń znajdujących się przed nimi i wrzeszczeć, że chcą siusiu w środku sceny pełnej napięcia. Teatr nie musi ich przerażać, a one nie tak często wybiegają na scenę. Zwykle, tylko wtedy, gdy zostaną na nią zaproszone. Jeśli młodzi ludzie mieliby nie uczestniczyć w tego typu eventach, to nauka pożądanego społecznie, satysfakcjonującego odbioru kultury byłaby niemożliwa. Ponadto, takie eksperymenty pomagają w nawiązaniu więzi i sprzyjają wzajemnemu poznaniu.
Odpowiedni wybór może wiele zmienić
Odpowiedni dobór repertuaru, zgodny z zainteresowaniami syna czy córki, pomoże nam kreować charakter ich zainteresowań. Balet uwrażliwia estetycznie. Jest przykładem harmonii połączonej z ambicją. W operze można się zakochać i pobudzić wyobraźnie, a szeroki repertuar teatrów umożliwia znalezienie czegoś interesującego nawet dla najbardziej wybrednych odbiorców kultury. Nie musi się to również wiązać z ogromnymi kosztami i dewastacją rodzinnego budżetu. Internet pełen jest okazyjnych promocji. Dzięki takim portalom jak bilety24.pl w dowolnej chwili, całą rodziną możemy zaplanować udane wyjście z domu. Wybrać tematykę przedsięwzięcia i wygodnie, przelewem zapłacić za wejściówki. Pokazać latoroślom, że chcieć, to znaczy móc, a ich zdanie podczas ustalania przebiegu wspólnych chwil jest równie ważne jak potrzeby i zainteresowania pozostałych członków rodziny. W ten sposób utrwala się więzi w duchu szacunku i dobrej zabawy.
Aktywne planowanie i spędzanie wolnego czasu jest możliwe również w małych miejscowościach. Różnorakie centra kultury zachęcają do tego całe rodziny. Wspólne odgrywanie scenek, lub robienie kukiełek i wystawianie teatrzyku dostarcza rozrywki i budzi kreatywność. Dla nieco odważniejszych, godnym polecenia sposobem spędzania wolnego czasu jest organizowanie improwizacji muzycznych, dzięki którym pokazujemy naszym milusińskim, że śpiewać każdy może i nawet gdy nie aplikujemy do zostania gwiazdą pop, mamy prawo do dobrej zabawy z poczuciem dystansu do ewentualnych niedoskonałości.
Wspólne wyjazdy do instytucji kulturalnych znajdujących się w pobliskich lub dalszych miejscowościach, to też okazja do przeżycia niezapomnianych chwil w gronie najbliższych nam osób. Pokazanie podopiecznym czegoś nieznanego, co może ich zachwycić, a dorosłych postawić w roli autorytetów, wiedzących wszystko i godnych naśladowania, rośnie do rangi bezcennej wartości. Tak jak wspomnienia oparte na emocjach płynących ze wspólnego odbioru kultury, a może i odkrycie talentu.