Paranormalny los kota

Koci żywot nie jest łatwy. We Włoszech czarne koty mają pecha. Z kolei w USA odkryto białoszarego kota, który wieszczy śmierć.

Kotom nie wszędzie dobrze się wiedzie, szczególnie źle mają ostatnio we Włoszech. W tym kraju, wg danych włoskiego ministerstwa zdrowia, żyje ok. 9 mln kotów, z czego ponad 1 mln w stanie półdzikim – na ulicy. Aidaa, włoska organizacja broniąca praw zwierząt podała pod koniec sierpnia 2007 r., że we Włoszech każdego roku znika w niewyjaśnionych okolicznościach ponad 60 tys. kotów – głównie czarnych.

W swym oświadczeniu Aidaa stwierdza, że czarnym kotom wiele osób we Włoszech przypisuje przynoszenie pecha. Znikanie tak wielkiej ilości czarnych kotów wynikać ma właśnie z działań nazbyt przesądnych ludzi – takie zwierzęta
bywają przez nich zabijane, także podczas rytuałów satanistycznych. Wg organizacji Aidaa, szczyt zniknięć czarnych kotów przypada na 31 października, czyli w coraz popularniejsze na świecie anglosaskie święto Halloween.
Ogranizacja Aidaa oświadczyła, że czarne koty nie tylko we Włoszech, ale i w całej Europie, są od stuleci źle traktowane, bo postrzega się je jako zwierzęta, które przynoszą pecha, ucieleśniają zło, czy też są związane z nieczystymi siłami. Dlatego też należy uchwalić Święto Czarnego Kota, narodowy dzień mobilizacji na rzecz czarnych kotów. Święto może przypadać 17 listopada – Aidaa proponuje taki termin, bo liczba 17 jest uważana przez Włochów za równie pechową, co czarny kot. Los kotów, szczególnie czarnych, jest we Włoszech nie do pozazdroszczenia.

W naszym kraju lepiej im się wiedzie. Faktem jest jednak, że koty nie jedną skrywają tajemnicę, a może nawet dane im są jakieś nadnaturalne moce. Za przykład mogą służyć paranormalne zdolności amerykańskiego kota Oscara. Na początku sierpnia 2007 r. prestiżowe amerykańskie czasopismo medyczne „New England Journal of Medicine” opublikowało na swoich łamach sensacyjną informację o kocie, który przewiduje ludzkie zgony.
Dwuletni, biało-szary kot o imieniu Oscar mieszka na trzecim piętrze Ośrodka Rehabilitacyjnego dla Seniorów w Providence, w stanie Rhode Island. Oscar zasłynął tym, że odwiedza wybranych przez siebie mieszkańców Ośrodka na kilka godzin przed ich zgonem. Personel szybko ustalił, że kot przewiduje śmierć starszych ludzi i każde jego odwiedziny traktuje jak sygnał alarmowy. Jak twierdzi pracujący w ośrodku lekarz, imiennik kota, Oscar Sosa, wg jego ustaleń kot odwiedził już 25 pacjentów tuż przed ich śmiercią. – Kotu zawsze udaje się pojawić na czas i robi to zawsze w ostatnich godzinach życia starszych ludzi – stwierdziła w wypowiedzi dla mediów prof. Joan Teno z Brown University, która opiekuje się pacjentami Ośrodka Rehabilitacyjnego dla Seniorów w Providence. – Możliwe, że zachowanie kota nie świadczy o jego paranormalnych zdolnościach, tylko o wrażliwości na sygnały chemiczne wysyłane przez umierających ludzi.

mwmedia

Scroll to Top
Scroll to Top