Jest to własny przekład pewnej litewskiej piosenki, oparty na równie przepięknej legendzie o Juracie i Kastytisie i ich wielkiej, lecz tragicznej miłości.
Miłość (Jurata i Kastytis)
I był On i była Ona,
I była między nimi zadziwiająca miłość,
I paliła ona gorącym ogniem,
który był nie ugaszony.
On chował Ją w swoich objęciach
Gwiazdy ubierały noce.
Jakaż była Ona piękna,
Jak jedwab – łagodna z łagodnych.
A w środku jantarowy zamek
To była miłość ich Dwojga.
Chowali gorące, gorące pocałunki
I czuć aż, tę ich wieczną namiętność.
Czerwone wino i krew
Na cześć ich miłości
Nie piękne już wcale ich
Dwa rozbite serca.
To było warte grzechu
Nie doczekali innej nocy –
Pokochał Ją gorąco,
To była miłość, to ona.
Ona podarowała jemu siebie,
Wszak było to niedozwolone,
Lecz serce bije częściej
I miłość płonie ciągle gorąca.
Krew w oczach, ogień w sercu,
Kamień w piersiach –
W dół , do dna, do morskiej głębi:
Uczucia oddaliły się i piosenka ucichła.
Co mówi ugasła miłość ?
Toną, toną łzy
Miłość jak gwiazda
Grzęzną w morzu,
Słowa ostatecznie gasną.
Artus
Opowiadanie nadesłane na konkurs: Historie romansem pisane