BALERINKI

MARGARETKI© „W PEŁNI KSIĘŻYCA” – BALERINKI, KTÓRE POTRAFIĄ SIĘ ZMIENIAĆ

MARGARETKI to wyjątkowe balerinki ze skóry naturalnej, wykonane ręcznie w Polsce, z wyjątkową dbałością o najmniejszy szczegół. Kozia skóra, miękka wyprofilowana wkładka, elastyczna lamówka i lekkie podwyższenie sprawiają, że Margaretki są bajecznie wygodne, co cenią sobie wszystkie, nawet najbardziej wymagające Panie.

Margaretki to balerinki na każdą okazję i bez ograniczeń wiekowych. Dostępne w rozmiarach od 27 do 41. Małe elegantki zamiast przymierzać za duże obuwie swoich mam, z radością i dumą mogą nosić takie same. Margaretki kryją w sobie także pewien sekret. Coś, co szczególnie je wyróżnia to MAGNETKI© – magiczne, magnetyczne ozdoby. Dzięki nim, jednym błyskawicznym ruchem można nadać Margaretkom zupełnie nowy wygląd; pójść w nich na codzienny spacer, ale i na wielką galę. Do każdej pary dołączone są dwa zestawy MAGNETEK, których indywidualny wybór należy do kupującej.

MAGNETKI można w każdej chwili dokupić, tworząc w ten sposób niezliczoną ilość kombinacji. Dzięki pomysłowości i wyobraźni projektantki powstają ciągle nowe wzory. Jest już ich blisko 80, w wersji basic oraz premium. Wykonane są ze skóry naturalnej, filcu, tiulu, aksamitu, futerka, a w wersji premium także z kryształów, cyrkonii i pereł. Przez co stanowią jedyną w swoim rodzaju biżuterię obuwniczą.

MARGARETKI występują w unikalnej gamie kolorystycznej o oryginalnych nazwach: pełnia księżyca, poranne espresso, laurowy sen, malinowy pocałunek, landrynkowy szał, kameleon, guma balonowa, różowa pantera, głębia oceanu, skarb Azteków, Etna, gwiezdny pył, bananowe ciastko i ukryta słodycz.

Różnorodność barw i ozdób pozwala dopasować wygląd MARGARETEK do stylizacji w zależności od okazji albo podkreślić nimi swój aktualny nastrój. Można to zrobić błyskawicznie, bo przecież każda sekunda w życiu kobiety jest bezcenna.

Pomysłodawczynią i autorką MARGARETEK jest Agnieszka Kiszkurno, mama rocznego Wiktora i 8 letniej Leny. Jak sama mówi, inspiracji dostarczyło jej samo życie: „Po tym jak zostałam mamą zrozumiałam, że w wysokich obcasach nie znajdę już zbyt daleko i muszę poszukać czegoś, co pozwoli mi załatwić dziennie tysiąc spraw i nadążyć za moimi dziećmi. Szybko pokochałam balerinki. Jednocześnie z zaskoczeniem odkryłam, że bardzo trudno było mi dobrać wygodne. Jedne były za płaskie, inne za twarde. Kiedy już przestawały uwierać i udało mi się je rozchodzić to spadały z nóg. Pomyślałam, że może to jest właśnie moje wyzwanie, bo idealnych balerinek po prostu jeszcze na rynku nie ma”.

Pomysł na wymienne ozdoby MAGNETKI©, mocowane dzięki unikalnemu zastosowaniu magnesów, pojawił się później. „Bycie aktywną mamą to nieustanne życie w biegu. A jak każda kobieta chciałam czuć się atrakcyjnie i nie rezygnować z życia zawodowego ani towarzyskiego. Stąd pomysł na buty uniwersalne, w których będzie można pokonać każdy dystans i dopasować do każdej okazji czy stylizacji” – dodaje. Margaretki świetnie wpisują się w modny obecnie tend „less means more” – posiadając jedną parę możemy w praktyce mieć ich wiele, co dodatkowo pozytywnie wpływa na ilość wolego miejsca w szafie czy walizce. Dzięki zmiennym MAGNETKOM zamiast jednej, czujemy się właścicielkami wielu par balerinek.

Przy wsparciu najbliższych po wielu miesiącach analizowania wszystkich „za” i „przeciw” Agnieszka Kiszkurno została producentką obuwia. Długo zastanawiała się nad nazwą. Chciała, żeby miała związek z jej osobistą historią. Postanowiła, że zadedykuje idealne balerinki komuś kto był dla niej idealny, komuś kto zawsze ją wspierał i kazał wierzyć w marzenia…. swojej mamie. Miała na imię Malgorzata. I tak narodziły się MARGARETKI.

BALERINKI

Scroll to Top
Scroll to Top