Horoskop Chrystusa

Kiedy dokładnie narodził się Jezus Chrystus? To pytanie do dziś nurtuje wielu astrologów, chcących obliczyć horoskop dla Zbawiciela.

Oryginalność chrześcijaństwa polega między innymi na tym, że wcielenie Syna Bożego dokonało się w czasie historycznym, a nie w czasie kosmicznym, mitycznym. Jednakże tajemnica owego wcielenia nie sprowadza się jedynie do jego historycznej autentyczności. Głosząc wcielenie, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie chrześcijanie przekonani byli, że nie chodzi tu o jakiś nowy mit, chociaż w rzeczywistości posługiwali się kategoriami należącymi do myślenia mitycznego. Chrześcijanin celebrując czas swoich świąt udaje się w “czas”, w którym Chrystus żył, umarł i zmartwychwstał. Nie ma tu jednak mowy o jakimś czasie mitycznym, ponieważ wydarzenia życia Chrystusa odegrały się w historii, a nie w jakimś mitycznym “Prapoczątku”.

Kiedy narodził się Chrystus? Czy 25 grudnia to rzeczywiście dzień narodzin Mesjasza? Z astronomicznego i astrologicznego punktu widzenia dzień 25 grudnia odpowiada bowiem zimowemu przesileniu Słońca w kalendarzu juliańskim, a więc chwili, od której Słońce ponownie zaczyna wznosić się na niebie i dni stają się dłuższe. Fakt ten przywodzi na myśl narodziny, dlatego też właśnie w dniu 25 grudnia obchodzono święto niezwyciężonego Słońca, zwane po łacinie Sol invictus.
Stanowiło ono jedno z największych świąt starożytności. A pierwsi chrześcijanie starali się obchodzić swoje święta w tym samym czasie, w którym celebrowano święta pogańskie. W dniu narodzin Chrystusa Słońce wchodzi w znak Koziorożca. Czy w związku z tym możemy uznać, że Jezus urodził się właśnie pod tym znakiem?

W ezoterycznym ujęciu Koziorożec, albo w zasadzie Kozo-Ryba, bo taki był pierwotny wizerunek tego astrologicznego znaku, symbolizuje proces wznoszenia się Słońca, niejako narodziny Słońca, a więc i narodziny Boga. Mitra, z którym pierwsi chrześcijanie utożsamiali Chrystusa, przyszedł na świat właśnie 25 grudnia. Jezus zatem reprezentował spirytualne ziarno, odsłaniał nowy wymiar religijności i  duchowości zarazem. Był tym, który, niczym wznoszące się Słońce, pokazywał ludzkości nową drogą zbawienia – zbawienia przez ofiarę. Ofiara jest właśnie tym, co odróżniało nauki Chrystusa od innych mitów, legend i bogów. W astrologicznym ujęciu ofiara nie wiąże się z Koziorożcem, lecz z zodiakalnym znakiem Ryb. Biorąc pod uwagę tzw. Rok Platoński okazuje się, że wraz z nadejściem Jezusa rozpoczęła się
trwająca dwa tysiące lat Epoka Ryb, która obecnie ustępuje Epoce Wodnika. Era Ryb charakteryzuje się panowaniem chrześcijaństwa. Jak zauważa Carl G. Jung, Chrystus urodził się jako pierwsza ryba i jednocześnie umarł jako ostatni baran – Baranek Boży.

Śmierć Chrystusa można więc potraktować jako symboliczne zakończenie Ery Barana, która trwała dwa tysiące lat przed narodzeniem Jezusa oraz jako zwiastun nadejścia zupełnie nowej epoki – Ery Ryb. W okresie prześladowań chrześcijan ich tajnym znakiem rozpoznawczym był wizerunek ryby. Najbardziej jednak popularnym oznaczeniem dla wyznawców nowej religii stał się skrót – ichthys (ryba) – powstały z pierwszych liter greckich wyrazów Iesous Christos Theou Hyios Soter, czyli Jezus Chrystus, Syn Boży, Zbawiciel. Słońce w znaku Ryb przebywa zawsze między 20 lutym a 21 marcem. W tych właśnie dniach musiałby więc narodzić się Jezus. Niektórzy astrologowie przyjmując tę teorię pokusili się o wyznaczenie dokładnego horoskopu Chrystusa. Istnieje wiele propozycji i trudno je tutaj wszystkie omawiać. Jakkolwiek, bardzo ciekawym przykładem byłby horoskop postawiony na dzień 1 marca 7 roku p.n.e.

Wiadomo bowiem, że Chrystus nie narodził się dokładnie 2000 lat temu. W tak obliczonym horoskopie znajdujemy nie tylko Słońce w znaku Ryb, lecz także Saturna, Marsa i Merkurego. Duże skupisko planet w tym znaku może rzeczywiście reprezentować osobowość obdarzoną duchowymi i boskimi cechami. Dodatkowo, znajdujemy w tym horoskopie również złączenie Księżyca ze spirytualną planetą Neptun, która patronuje znakowi Ryb. Inną propozycją jest horoskop obliczony na dzień 19 marca 6 roku p.n.e. Tutaj również Słońce przebywa w znaku Ryb oraz, dodatkowo, Saturn, Jowisz i Uran. Oprócz tego duchowy Neptun tworzy liczne konfiguracje z Merkurym, Jowiszem i Uranem, co zwiastuje wrażliwość oraz mogłoby zdradzać boskie pochodzenie urodzonego.

Z kolei w horoskopie zaproponowanym przez Światosława F. Nowickiego, znanego filozofa i astrologa, znajdujemy jeszcze inne układy planetarne. Według tego autora, Chrystus przyszedł na świat 3 marca 7 roku p.n.e. W tak obliczonym horoskopie znajdujemy złączenie Słońca, Merkurego i Marsa w znaku Ryb, zaś Księżyc przebywa w religijnym znaku Strzelca. Chrystus mógł się również narodzić 6 marca 2 roku p.n.e. Wtedy także Słońce przebywało w znaku Ryb, tym razem w złączeniu z rewolucyjną planetą Uran, która zawsze zwiastuje odrodzenie i ustanowienie nowego porządku. Złączenie tych planet tworzy dodatkowo układ z duchowym Neptunem, co niejako napełnia spirytualną mocą urodzonego.

Zapewne nigdy nie zostanie ustalona faktyczna data narodzin Zbawiciela, ale istnieją liczne przekazy świadczące o tym, że Chrystus wielokrotnie posługiwał się symbolem ryby. W Ewangelii czytamy bowiem “Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi” (Mt 4,19). Być może właśnie dlatego wcześni Ojcowie Kościoła nazywali swych wiernych pisciculi -rybkami.

Pierwsi wyznawcy Syna Bożego z szacunkiem przyjęli nowysymbol, ponieważ odnosił się on bezpośrednio do chrztu. Chrzest bowiem odbywał się poprzez całkowite zanurzenie się w wodzie, a nie jak obecnie, poprzez zmoczenie jedynie główki dziecka kilkoma kroplami wody święconej. Trudno zatem nie dostrzec w tym rytuale symbolicznego odniesienia do ryby. Już od połowy II wieku artyści chrześcijańscy malując chrzest posługiwali się obrazem połowu ryb. Złowienie może tu oznaczać duchowe odrodzenie lub przebudzenie, które łączy się z wyciągnięciem duszy z “mrocznych głębin” wody, a chrzest można traktować jako początek nowego życia. Symbolika ryby pozostaje też w ścisłym związku z symboliką wody, wyrażając tym samym obecność żywotnej siły w odmętach chaosu przedwiecznych wód albo też upostaciawia duszę płynącą poprzez wody życia.

Czy w związku z tym Chrystus mógł się rzeczywiście urodzić pod zodiakalnym znakiem Ryb i jednocześnie swym boskim pochodzeniem i nauką o odkupieniu zapoczątkować wielką Epokę Ryb, epokę Zbawienia?

mwmedia

Dodaj komentarz

Scroll to Top
Scroll to Top