Makijaże gwiazd, współpraca z wybitnym fotografami i domami mody, okładki Vouge’a, Glamour czy Chloe i… ponad 30 milionów wyświetleń na YouTube. Jedna z najbardziej znanych i cenionych wizażystek na świecie doradza teraz każdej z nas. „Chcę upoważnić kobiety do bycia swoimi własnymi make up artist” mówi w jednym z wywiadów Lisa Eldridge – bo to właśnie o niej mowa.
Talent Lisy doceniły Kate Winslet, Kiera Knightley, Kate Moss, Demi Moore… długo można by wymieniać. Pracowała z Reganem Cameronem, Patrickiem Demarchelierem i innymi najwyższej klasy fotografami mody. Współtworzyła pokazy i kampanie reklamowe Chloe, Prady, Donny Karan, Moschino… Współpraca z markami Shiseido, No.7, program telewizyjny 10 lat mniej, własna kolumna w brytyjskim wydaniu Elle – to wszystko czyni z niej profesjonalistkę w najdobitniejszym tego słowa znaczeniu.
W szczytowym punkcie kariery, Lisa postanowiła zrobić coś zupełnie innego. Stworzyła studio w swoim domu w Londynie i nagrała video o tym, jak zrobić perfekcyjny makijaż, który pozwoli wyglądać świeżo po nieprzespanej nocy. Od tego wszystko się zaczęło. Teraz na kanale Lisy Eldridge można znaleźć przeróżne tutoriale. Od porad jak dobrać odpowiedni podkład, uzyskać idealną linię brwi, poprzez prezentacje technicznych sztuczek, makijaż na pierwszą randkę, smoky eyes, pin up look, aż po samouczki, pokazujące fantazyjne make up’y prosto z planów filmowych. Wisienką na torcie są materiały o historii makijażu, pojawiające się co jakiś czas.
Wszystko to cechuje prawdziwa fachowość. Z filmów bije charakterystyczna świeżość, a Lisa jest sama dla siebie świetną wizytówką. Wygląda świetnie i ma w sobie, w sposobie mówienia coś, co wzbudza zaufanie. Nie tylko doradza, ale i inspiruje. Jej filmy oglądają kobiety z każdego zakątku globu. „Zaczęłam dostawać niesamowite wiadomości i komentarze z całego świata. Pamiętam kobietę, która napisała: Mam trudności z kupnem kosmetyków; mieszkam na granicy z Tybetem” wspomina Lisa. Co ciekawe, na kanale trudno znaleźć jakiekolwiek negatywne opinie. W dzisiejszych
czasach, kiedy sieć kipi od tzw. „hejtów”, to coś niebywałego.
Wyobraźcie sobie, że profesjonalna wizażystka, która na co dzień zajmuje się makijażem prezentowanym na czerwonych dywanach, siada rano razem z wami przed lustrem i mówi jak się umalować. Pokazuje czego i jak użyć krok po kroku. To nawet lepsze niż wizyta u kosmetyczki, bo uczymy się zrobić makijaż same. Uczymy się od najlepszych. Nie wychodząc z domu.
Justyna Pachla