Kolory żałoby

W naszym obszarze kulturowym kolorem żałoby jest czerń. Trumnę lub katafalk okrywamy kirem, czyli czarnym materiałem, czarne wstążki, także zwane kirem przypinamy do flag narodowych lub opasujemy portrety zmarłych, by zaznaczyć żałobę.

Ale jest także kolorem gali, ważnych wydarzeń, nie zawsze smutnych. Dlatego galowe fraki i smokingi panów są zawsze czarne z atłasowymi wyłogami, oczywiście, także czarnymi. Suknia na każdą okazję to naturalnie – mała czarna. Czerń to także ulubiony kolor estrady. Ten kolor najlepiej wygląda na scenie, pasuje niemal do każdej pani i zdecydowanie dodatnio wpływa na sylwetkę. Czerń jest także kolorem modnym. I dziś niekoniecznie musimy składać kondolencje osobie ubranej od stóp do głów na czarno. Ten, niegdyś tak wyraźny komunikat już nie jest taki jednoznaczny. Ale jeśli ta osoba ma oprócz czerni dodatki wyłącznie fioletowe, nie zaś czerwone czy żółte – to może być sygnał żałoby. Głęboki fiolet, zawsze kojarzący się z władzą i dostojnością w religii symbolizuje mękę Chrystusa, zaś w dawnej Anglii był jedynym kolorem, który obok szarości mógł towarzyszyć żałobnej czerni. Do dziś w Tajlandii jest barwą wdów. I u nas ciemnym, głębokim fioletem dekoruje się wiązanki pogrzebowe, fiolet jako strój żałobny wybierają osoby, które nie noszą na co dzień czerni i nie lubią jej.

Obyczaje zmieniły się także w kwestii do ubioru pogrzebowego. Już nie każdy ma w szafie czarny strój na wszelki wypadek. Dlatego często w kondukcie widzi się osoby ubrane kolorowo. Dotyczy to przede wszystkim ciężkiej, zimowej odzieży wierzchniej. Zawsze jednak lepiej założyć płaszcz czy kurtkę szarą, beżową, niż czerwoną.
Kolor czarny, choć nazywany neutralnym i pasującym do każdego innego, jest kolorem bardzo silnym. Zawsze wpływa na inne kolory, gasi je lub przeciwnie – wzmacnia. Kto nosi się na czarno sygnalizuje, że ma własne przekonania, jest niezależny i obdarzony silną wolą. Z drugiej strony jednak buduje pewną barierę, sprawia, że osoba w czerni może być uznana za niedostępną, zamkniętą we własnym świecie i niechętną kontaktom. Często ten kolor wybierają osoby zranione nieudanymi związkami, niepowodzeniami w życiu uczuciowym. Te wybory często są nie do końca świadome.

Czarne suknie i chustki to obowiązujący strój dojrzałych kobiet w południowej Europie. I dziś można spotkać starsze Greczynki czy Włoszki tak właśnie ubrane, jakby mówiące, że pewien okres w życiu, kiedy nosiły kwieciste sukienki mają już za sobą. Tym samym wracamy do żałobnej symboliki czerni. Czarne ubranie jest wówczas wyrazem tęsknoty, żalu za czymś, co minęło lub się nie dokonało.

Ale tylko dla nas czerń ma takie znaczenie. W Chinach, Japonii, Korei kolorem żałoby jest świetlista, śnieżna biel. U nas w bieli witamy świat (chrzest) i wejście w dorosłe życie (suknie panien młodych), zaś w Japonii po odejściu członka rodziny cały dom ozdabia się bielą.
Kolor, który u nas jest symbolem miłości, żywiołowości i radości, czyli czerwony, w Chinach jest kolorem szczęścia. Tam panny młode biorą ślub w ogniście czerwonych strojach. Taki sam strój w południowej Afryce jest kolorem żałobnym.
Z powodu mody czerń straciła nieco opinię koloru negatywnego, zawsze niosącego smutek. Nadal jednak jest w niej trochę pokory wobec ciemności, jaka prędzej czy później nas ogarnie. Dlatego uczestnicząc w uroczystościach pogrzebowych zakładamy chociaż czarną opaskę na rękaw.

mwmedia

Scroll to Top
Scroll to Top