Jak szukać pracy skutecznie?

Szukanie pracy jest szansą na odkrycie nowych możliwości, wsłuchanie się w siebie, ale także wywołuje frustrację, irytację, czy zwyczajną złość. Nie ma się co oszukiwać – szukanie pracy jest… pracą!

Jeżeli byłaś kiedyś zmuszona szukać zatrudnienia i to jak najszybciej, wiesz doskonale, jak mozolne jest to zadanie i jak wiele czasu oraz zdrowia kosztuje. Konkurencja na rynku jest wysoka, firmy cierpią z powodu kryzysu, a pracodawcy stawiają coraz wyższe wymagania. Jak szukać pracy i nie zwariować? Oto kilka rad, które mogą pomóc.

Szukaj i odkrywaj
Ludzie szukają zatrudnienia z różnych powodów: ponieważ zostali zwolnieni, chcą więcej zarabiać, obecna praca nie przynosi im satysfakcji, pragną zmienić swoje życie etc. Obojętnie, czy należysz do tych pierwszych, czy ostatnich, postaraj się potraktować proces poszukiwań jako lekcję dla siebie i o sobie. Gdybyś poszła do pośrednika pracy, na pewno usłyszałabyś podobne pytania: Jakie masz wykształcenie? W czym jesteś dobra? Czy chcesz pracować w zawodzie? Jakie są twoje zalety? Czy lubisz kontakty z ludźmi? Wolisz pracować samodzielnie czy w grupie? Ile chcesz zarabiać? Jesteś typem przywódcy czy podporządkowujesz się innym? Czy jesteś w stanie się przeprowadzić dla pracy, która tobie odpowiada? Takich pytań jest mnóstwo i każde z nich ma na celu określenie, w czym czujesz się najlepiej i jaka praca sprawiałaby tobie największą frajdę. Zabaw się więc we własnego pośrednika i spróbuj odnaleźć zawód, który mogłabyś traktować nie jako pracę, ale jako przyjemność. Być może okaże się, że twoje zainteresowania kompletnie nie są związane z twoim zawodem, ale nigdy nie miałaś możliwości, żeby to dostrzec, ponieważ ciążył nad tobą kredyt, dziecko potrzebowało wyprawki, samochód się popsuł…

Wyróżnij się
Pierwszym etapem rekrutacji jest zapoznanie się rekrutującego z twoimi dokumentami – pamiętaj o tym. Nie zrobisz dobrego wrażenia, jeśli CV jest nieczytelne albo niestaranne. Jeśli sama nie posługujesz się biegle programami edytorskimi, poproś o pomoc kogoś, kto jest w tym biegły. Poświęć też chwilę na list motywacyjny. Nie kopiuj bezmyślnie gotowych wzorów z Internetu, ale ułóż go sama tak, aby wyróżniał się wśród standardowych tekstów. Zastanów się, czy nie warto też zainwestować w grubszy papier. Pracodawca, wertując stertę dokumentów w dłoni, na pewno zatrzyma się na twoim. Koniecznie natomiast popracuj nad zdjęciem. Nie wycinaj swojej twarzy z fotki nad morzem, na której może i masz promienny uśmiech, ale twoja cera zdradza zbyt długie przesiadywanie na plaży. Zrób sobie raczej profesjonalne zdjęcie i wklej do dokumentu. Jeśli twoja poczta mailowa brzmi „buziaczek” albo „cukiereczek” koniecznie załóż nową o nazwie, składającej się z twojego imienia i nazwiska. Być może uznasz to za szczegół, ale dla pracodawcy, który jeszcze nie poznał cię osobiście, będzie to kolejna informacja o tobie.

Działaj aktywnie
Chociaż Internet oferuje bardzo wygodną możliwość przeglądania ofert i wysyłania dokumentów aplikacyjnych kilkoma kliknięciami, to niestety jest to trochę za mało. Na monitorowanie nowych propozycji pracy poświęć popołudnia, natomiast rano wyjdź do miasta (swojego albo najbliższych miejscowości) i osobiście pokaż się w firmach, dla których chciałabyś pracować. Na pewno spotkasz się z odmową w co najmniej 95%, ale też zwiększysz swoje szanse w chwili, kiedy zwolni się jakieś stanowisko. Pamiętaj, że zakład pracy musi przyjąć twoje CV, więc być może zanim firma zamieści ogłoszenie, skontaktuje się najpierw z tobą. Nie lekceważ także ofert w gazetach. Mimo że Internet jest szybszy w przekazywaniu informacji i często bezpłatny, wielu pracodawców jest staroświeckich i wolą dotrzeć do potencjalnych pracowników za pośrednictwem gazety lokalnej.

Szukaj wśród znajomych
Być może znasz osobę, pracującą w twoim zawodzie , na podobnym stanowisku albo po prostu w firmie, która cię interesuje? A może ktoś z twoich znajomych taką osobę zna? Może nawet sama o tym nie wiesz? Dlatego wykorzystuj każdą chwilę i każde spotkanie z ludźmi na poinformowanie ich, że szukasz pracy i na jakim stanowisku. Poproś o informację, jeśli dowiedzą się czegoś na ten temat. Spora część osób otrzymuje zatrudnienie „po znajomości”, ponieważ ktoś szepnął szefowi dobre słowo na ich temat. Albo zwyczajnie pierwsi dowiedzieli się o tym, że firma rozpoczyna rekrutację. Miej zatem oczy szeroko otwarte i postaraj się, aby wszyscy wokół ciebie wiedzieli, że szukasz pracy.

Sprawdź firmę, do której aplikujesz
Aby uniknąć przykrych rozczarowań, co do niejasnych ofert pracy, rób swój własny reaserch. Bierz pod uwagę, że niektóre oferty mogą nie być takie piękne, na jakie wyglądają. Sprawdź dokładnie firmę i opisywane stanowisko. Pracodawcy, którzy mają problem ze znalezieniem pracownika, często upiększają ogłoszenie. I tak, na przykład, mimo że w ogłoszeniu firma szuka pracownika biurowego, naprawdę chodzi o pośrednika ubezpieczeniowego. Specjalista do spraw sprzedaży może się okazać zwyczajnym sprzedawcą. Bądź czujna i nieufna, szczególnie jeśli posada lub oferowane warunki brzmią zbyt dobrze.

Nie daj się negatywnym myślom
Proces szukania pracy, jeśli się w niego mocno zaangażujesz, jest wykańczający i frustrujący. Szybko okazuje się, że na sto wysłanych aplikacji reaguje jedynie kilku pracodawców. Pamiętaj też, że cały proces rekrutacji trwa nawet do trzech miesięcy, więc nie oczekuj, że na wysłane wczoraj CV już dzisiaj zadzwoni telefon. Musisz uzbroić się w cierpliwość i znaleźć sobie sposób na odreagowanie. Tak jak po pracy wracasz zmęczona i chcesz się wyciszyć, tak po intensywnych poszukiwaniach będziesz potrzebowała chwili, żeby się zregenerować. Z pewnością pojawią się negatywne myśli: poczucie odrzucenia, beznadziei, lęk o przyszłość, pieniądze. Jeśli czujesz, że musisz wyładować frustrację, zrób to. Rozpłacz się, idź pobiegać, zjedz lody. Nie pozwól jednak, aby ten stan towarzyszył ci nieustannie. Pozwalaj sobie na nie więcej, niż pół godziny psychicznego dołka dziennie. Jest on potrzebny, bo musisz uwolnić negatywne emocje, ale nie możesz też pozwolić im nad sobą zapanować. Wyjdź więc z przyjaciółmi, poczytaj ulubioną książkę, obejrzyj film – postaraj się skierować swoje myśli na inny tor.

Natalia Klimek

Scroll to Top
Scroll to Top