Na wielką galę wybrałabym kreację… pochodzącą z atelier Anny Krzyżanowskiej. Są bardzo zmysłowe, kobiece, idealnie dopasowane do każdej sylwetki. Lubię ubrania Ani głównie za to, że są kierowane do prawdziwych kobiet, o pełnych kształtach. Cenię ją za jej bardzo osobiste podejście do każdej klientki. Jestem dumna, kiedy na wielkie wyjścia mogę pokazać się w jej kreacji. Jeśli chodzi o zagranicznych projektantów- uwielbiam Versace, Valentino i D&G.
Na co dzień noszę… klastyczne marynarki, garsonki – raczej styl biznesowy. Po godzinach uwielbiam włożyć jeansy albo … dresy. Trenowałam 12 lat koszykówkę, regularnie chodzę na siłownię, teraz w zimie na łyżwy stąd styl sportowy nie jest mi obcy. Wręcz za nim przepadam. Zdradzę tylko, że mam jedną słabość- szpilki, im wyższe tym lepsze. Mam w domu ich sporą kolekcję.
Słucham, czytam, oglądam… programy naukowe, historyczne i przyrodnicze na National Geographic Channel i Discovery Science, uwielbiam książki Oscara Wilde’a , zwłaszcza ukochaną powieść „Portret Doriana Graya”, którą czytam kilka razy w roku i wciąż odkrywam w niej coś nowego. Generalnie jestem molem książkowym. Uważam, że książki rozbudzają wyobraźnię, a jak powiedział Albert Einstein: „Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, bo wiedza jest ograniczona”, poszerzają horyzonty, są źródłem nowych pomysłów. Lubię filmy historyczne, ale także takie typowe babskie komedie romantyczne. Proszę jednak nie mylić z tanimi romansidłami 🙂 Jeśli chodzi o muzykę- nie mam jednego ulubionego artysty czy gatunku muzycznego. Słucham różnej muzyki w zależności od nastroju, humoru, miejsca. W aucie uwielbiam muzykę disco, r’n’b, house, w domu, zwłaszcza wieczorem ballady Bon Jovi, Whitney Houston, Tiny Turner czy Celine Dion. Lubię także polskich artystów z lat 80 i 90.
Nie znoszę… dwulicowości u ludzi, zakłamania i fałszu. Niestety im człowiek pnie się wyżej, tym liczba jego pseudo przyjaciół wzrasta diametralnie. Nie lubię udawania kogoś kim się nie jest i narzekania na życie. Trzeba myśleć pozytywnie. W życiu należy podążać przed siebie, wyznaczać sobie coraz to nowe cele, ale również należy umieć słuchać innych i być wrażliwym na otaczający nas świat. Ważna jest odwaga w dążeniu do realizacji własnych marzeń.
Uwielbiam… moje Imperium Kobiet. Magazyn, który jest dla mnie nie tylko pracą, ale przede wszystkim pasją i spełnieniem najskrytszych marzeń. Pismem innym niż wszystkie. Własnym autorskim pomysłem. I choć wiele osób wciąż puka się w czoło i mówi mi, że to nie ma sensu, że nie zdołam się przebić wśród tylu tytułów na polskim rynku wydawniczym- ja wciąż w to brnę i wierzę, że za kilka lat IK stanie się najbardziej poczytnym magazynem w kraju. Uwielbiam mojego pieska Sonię za jej oddanie, wierność i radość z każdej wspólnie spędzonej chwili. Kocham sport, zwłaszcza koszykówkę i jazdę na łyżwach. Uwielbiam dalekie podróże, poznawanie nowych miejsc i ludzi. Kocham teatr, dobrą książkę i słodycze. A także spotkania z przyjaciółmi, których (tych prawdziwych) nie mam może zbyt wielu, ale za to są oddani i zawsze przy mnie, gdy ich potrzebuję.
Kobieta… to zapach skóry, cichy szept, kształtne biodra, dynamiczne kroki zgrabnych nóg, ten nic nie znaczący z pozoru gest, spojrzenie, uśmiech. Pełne usta, jędrny biust i klasa, gracja, którą wręcz emanuje… Wszystko, co dzieje się w naszym życiu, dzieje się przez kobiety i ze względu na nie. To one tworzą świat.
Moje hasło na dziś lub na całe życie… Szczęście przychodzi wtedy, gdy przestajesz narzekać na problemy, które masz i zaczynasz doceniać to jak wiele innych masz już za sobą!
Ilona Adamska – wydawca I.D.Media, w tym pisma Imperium Kobiet i serwisu planetakobiet.com.pl, dziennikarka, modelka, pisarka i lwica salonowa. Kobieta o wielu pasjach i równie wielu talentach. Ukończyła filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie będąc jednocześnie modelką prestiżowej polskiej agencji modelek. Autorka książki – cyklu rozmów z interesującymi mężczyznami ze świata sztuki, biznesu, polityki, sportu – pod jakże wymownym tytułem „Ona w jego oczach. Znani mężczyźni o kobietach„.