Japonki są coraz bardzie popularne w Polsce, pomimo tego, iż krążą o nich różne opinie. Niektórzy uważają, że noszenie takiego obuwia przez mężczyzn jest oznaką zniewieścienia, jeszcze inni sądzą, że mając je na nogach można się pochwalić pięknymi i zadbanymi stopami. Ciekawostką jest jednak skąd wziął się pomysł na ten model butów oraz gdzie pojawiły się one po raz pierwszy?
Dla wielu osób zaskoczeniem może być fakt, iż archeolodzy odkryli malunki przedstawiające tego typu obuwie w egipskich grobowcach. Co to oznacza? Na pewno nie to, że powinno się na nie mówić „Egipcjanki” ponieważ w tym samym czasie noszone były na innych kontynentach.
A jak było z Japonią? Obuwie tego typu nazywano „Zori” wykonywano ze słomy ryżowej lub innych włókien roślinnych – po dziś dzień można je zresztą spotkać w tym rejonie świata. O ile jednak w Egipcie były one ozdabiane złotem czy kamieniami szlachetnymi o tyle w Azji był to zwyczajny but. Fakt jest jednak taki, iż pierwsze ich ślady datuje się na cztery tysiące lat przed naszą erą. Japonki mają już więc sześć tysięcy lat!
Takie klapki były oczywiście popularne tam, gdzie było bardzo gorąco, ponieważ zapewniały odpowiedni przewiew i komfort osobie w nich chodzącej. Nie dziwi więc, iż kolejne miejsca, gdzie można spotkać to obuwie to Meksyk i Bliski Wschód gdzie produkowano je odpowiednio z vucci oraz liścia papirusu.
Japonki pojawiły się w USA i Europie po zakończeniu II Wojny Światowej wraz z żołnierzami wracającymi do domów. Nie dość, iż wygodnie się im w nich chodziło (w chwilach wolnych od wojaczki) to jeszcze stanowiły dość osobliwą pamiątkę. Plaże i baseny zaroiły się od ludzi, którzy mieli je na stopach.
Najsłynniejsze są oczywiście brazylijskie „havaianas”, wprowadzone na rynek w 1962 roku, wzorowane na obuwiu „Zori”. Podstawą sukcesu były materiały użyte do produkcji, a konkretnie wyplatana słoma ryżowa i podeszwa przypominająca ziarenka tej rośliny. Trzydzieści lat później to prawdziwy japonkowy boom, który trwa do dziś.
Decydując się na tego typu obuwie trzeba jednak zdawać sobie sprawę z jego kilku wad i zalet. Po pierwsze aby nosić japonki należy mieć naprawdę zadbane stopy. Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. W tym obuwiu widoczna jest bowiem każda niedoskonałość i problemy związane ze zdrowiem tych partii ciała. Po drugie – należy zauważyć, iż nosząc japonki w mieście z pewnością narażamy się na szybkie pobrudzenie stóp od kurzu i pyłu typowego dla tego środowiska.
Zaletami butów jest jednak przede wszystkim olbrzymia wygoda oraz możliwość „oddychania” przez stopy w upalne dni. Docenia to zapewne każdy, kto miał wątpliwa przyjemność męczyć się w ciężkich lub zbyt ciepłych butach w trzydziestostopniowym upale. Poza tym, skoro masz ładne i zadbane stopy, dlaczego by się nimi nie pochwalić?
Podsumowując – japonki to bardzo stary typ obuwia, którego popularność nie zmalała przez sześć tysięcy lat. Należy jednak, przed ich założeniem, gruntownie przemyśleć czy są one właśnie dla Ciebie i dla Twoich stóp odpowiednie.
| Autor artykułu Artykuł został przygotowany przez Theavenue.pl |