Dwugodzinny orgazm na ekranie

Takiego soczystego określenia doczekał się film „Szpieg”. Ponoć ten „orgazm” spowodowany jest równoczesną obecnością na ekranie Colina Firtha, Toma Hardy’ego, Gary’ego Oldmana….

„Jeśli lubicie kino dobrze zrobione, to ‘Szpieg’ będzie dla Was dwugodzinnym orgazmem” – napisał dziennikarz Filmwebu po projekcji „Szpiega” na weneckim Lido. Szpiegowski thriller z Colinem Firthem i Gary Oldmanem został entuzjastycznie przyjęty przez dziennikarzy z całego świata, a jego projekcja zakończyła się owacją na stojąco.

„Znakomita adaptacja… ten film to prawdziwy triumf”– donosi brytyjski The Telegrach. Inny dziennikarz dodaje: „’Szpieg’ udowadnia, że ma wszelkie znamiona doskonałego filmu: przyspiesza bicie serca, porusza zmysły i zmusza do myślenia”.

„Szpieg” Tomasa Alfredsona, to błyskotliwa ekranizacja bestsellerowej powieści mistrza gatunku Johna le Carrégo, a wystąpili w nim najlepsi brytyjscy aktorzy od nagrodzonego Oscarem Colina Firtha po Gary’ego Oldmana, Johna Hurta i Toma Hardy’ego.

Ten film, wśród festiwalowych bookmacherów jest w tej chwili najczęściej wymienianym faworytem do tegorocznego Złotego Lwa, razem z filmem Romana Polańskiego i George’a Clooneya.

Niewątpliwie jest to zasługą genialnej obsady w tym jednego z najbardziej charyzmatycznych brytyjskich aktorów wcielającego się w rolę agenta MI6 Gary’ego Oldmana. Jego kreacja, jest cudownie subtelna i pełna niuansów, z pewnością stanie się przepustką do dawno zasłużonego Oscara!

SZPIEG (Tinker Tailor Soldier Spy) w kinach od 25 listopada!

Scroll to Top
Scroll to Top